Sylwia Wilgatek-Wykuż i Małgosia Ziółkowska na oczach widzów dokonują prawdziwych cudów. Z wielką pasją nadają zupełnie nowy wygląd starym, z pozoru nikomu niepotrzebnym sprzętom. Jeśli kiedykolwiek zdarzyło ci się wyrzucić stary mebel i poczułeś ulgę – lepiej się do tego nie przyznawaj!
Nikt tak jak one dwie nie potrafi zrobić czegoś z niczego. W nawet najbrzydszym i najbardziej zniszczonym meblu zobaczą to „coś", co zainspiruje je do dalszego działania. Każdy ich projekt to zupełnie nowa historia, kolejne doświadczenia, a nieraz wspaniałe początki wielkich przyjaźni. Klienci ciągle przynoszą do nich meble znalezione na strychu u babci, kupione na pchlich targach czy wypatrzone na śmietniku. Sylwia i Małgosia od razu mają tysiące pomysłów na ich renowację. W najnowszym sezonie dziewczyny zmierzą się między innymi z ciężką komodą sprowadzoną z Czech oraz ze stolikiem-lampą z abażurem widmo.
Poszukiwania pomysłu, próby, projektowanie i zderzenie koncepcji z efektem finalnym – tę wybuchową mieszankę emocji przeżyjecie tylko z nimi!
W ÓSMYM ODCINKU:
Z pamiątką z dzieciństwa, drewnianą zabawką - konikiem na biegunach, przyszła Patrycja, młoda mama, która chce odnowić ją dla swojego synka. I tak niepozorny konik zamieni się w prawdziwego mustanga!
Kolejny gość zostawi dziewczynom do odnowienia stół, który zabrał ze starego mieszkania. Stół nie jest w najlepszym stanie, ma trudne do usunięcia plamy, widać, że swoje przeszedł i niejedno widział. Dziewczyny postarają się... postawić go na nogi.