Ania, Łukasz i trójka ich dzieci mieszkają w niewielkim, dwupokojowym mieszkaniu o wielkości 42-metrów kwadratowych. Mniejszy pokój zajmuje trójka dzieci, z których najmłodsze ma dopiero kilka miesięcy. Kuchnię właściciele oddzielili od przedpokoju ścianą, którą jednak ekipa Doroty Szelągowskiej bez skrupułów usunęła, by większość mieszkania była jednym, dużym pokojem.
Przez drzwi wejściowe wchodzi się teraz niemal od razu do kuchni, ale dzięki pozbyciu się niepotrzebnych ścian wnętrze wydaje się o wiele większe. W samej kuchni zmieściło się dzięki temu więcej szafek (w tym zabudowana zmywarka) i blatu roboczego.
Między przesuniętymi drzwiami do pokoju dzieci a wejściem do łazienki zmieścił się kącik jadalniany: stół z czterema krzesłami, a za rozkładaną kanapą stanęła spora szafa z przesuwnymi, lustrzanymi drzwiami.
W łazience zmieściła się nie tylko wanna z prysznicem, ale i pralka oraz suszarka, co zapobiegnie suszeniu prania w całym mieszkaniu.
Niespodzianką dla bohaterów była metamorfoza balkonu, którą zrobiła Marika, zmieniając go w mały, zewnętrzny salon.
Zobaczcie zdjęcia z 5. odcinka "Domowych rewolucji":
Mieszkanie z 5. odcinka "Domowych rewolucji"