Marzeniem Beaty i Jasina był ogród, w którym będą mogli odpoczywać po ciężkich i pełnych obowiązków dniach w pracy. Odpoczywać, a nie pracować, bo zgodnie przyznają, że nie mają na to czasu. Zgodni byli także w kwestii tego, że sami nie zdołają zaprojektować oraz stworzyć ogrodu tak, by spełniał wszystkie ich wymagania. Dlatego też poprosili o pomoc Izabelę Szarmach oraz Olgę Piórkowską. Projektantki ogrodów od razu wiedziały, jak spełnić wszystkie życzenia swoich zleceniodawców - ich projekt pełen jest patentów, nie ma w sobie natomiast niechcianej przez Beatę i Jasina trawy.
Zamiast tego dywan z roślin w samym centrum działki. Okalają go szare płytki, wszystkie w tym samym wzorze. Przy małej powierzchni działki ważne jest, by nie wprowadzać na nią wielu wzorów czy barw. Dlatego w ogrodzie Beaty i Jasina możemy zobaczyć szarość, czerń oraz drewno. Drewniane są szerokie schody, na których można także wygodnie usiąść oraz ława, w której środku znajduje się mnóstwo miejsca do przechowywania. Czarny jest natomiast grill oraz wygodny stół, gdzie Beata i Jasin będą mogli biesiadować.
Efekty metamorfozy 4. odcinka "Wymarzonych ogrodów"