Przed metamorfozą pokój Karolinki i Olka wyglądał galimatiastycznie. Rodzice starali się podzielić go na "dwie strefy wpływów", co dało wrażenie miszmaszu kolorystycznego i funkcjonalnego. Dorota "uspokoiła" to wnętrze, zachowując podział na strefę Olka i strefę Karolinki.
2 z 13
Gdy w pokoju mieszka dwójka dzieci, warto, by wszystko było podwójne. Żeby jednak nie wprowadzać niepotrzebnego miszmaszu, zdecydujmy się na jeden neutralny kolor.
3 z 13
Łóżka na ramie o kształcie litery L to dobre rozwiązanie dla dwójki dzieci mieszkających w jednym pokoju o sporym metrażu.
4 z 13
Zabawki i książeczki dziecięce zazwyczaj są bardzo kolorowe. Dlatego właśnie baza pokoju powinna być jak najbardziej neutralna. Tu Dorota postawiła głównie na biel.
5 z 13
Dorota z niewielką pomocą Darka zrobiła namiot tipi dla Karolinki i Olka. Skóra, poduchy i cottonballsy dodały mu przytulnego charakteru.
6 z 13
Karolinka i Olek dostali regały z szafkami, w których mogą pomieścić swoje skarby.
7 z 13
Grafiki z obrazkami nawiązującymi do motywów indiańskich świetnie komponują się ze stojącym w pokoju dziecięcym tipi.
8 z 13
Wnęka w ścianie pokryta tapetą i wypełniona półkami wygląda jak elegancki mebel. Tapeta ma delikatny wzór, bo akcent kolorystyczny stanowią stojące na półkach książeczki i zabawki.
9 z 13
Na biurku każdego ucznia powinna znaleźć się lampka doświetlająca miejsce do pracy.
10 z 13
Fotel, na którym może usiąść rodzic lub dziecko z książką, przyda się w pokoju dziecięcym.
11 z 13
Sypialni Justyny i Igora brakowało "final touchu". Wystarczył niewielki nakład czasu, pracy i funduszy, by Dorota i Marika nadały temu wnętrzu charakteru.
12 z 13
Tapicerowane panele o różnej długości razem stanowią elegancki zagłówek. Wystarczy je przykleić do ściany.
13 z 13
Lekka szafka nocna i jasna lampka wtapiają się w ścianę. Na pierwszym miejscu w tej sypialni jest łóżko.