Ciasny, zagracony, bez stylu – taki był pokój Filipa przed remontem. Panował tam kompletny bałagan i chaos, nic nie było na swoim miejscu, a wiele rozwiązań było prowizorycznych (np. listwa elektryczna leżąca na łóżku!). Rodzice postanowili zrobić niespodziankę synowi, a przy okazji zmobilizować go o dbanie o pokój, więc o remont wnętrza poprosili Krzysztofa Mirucia.
Sugerując się zawodem Filipa, który jest spawaczem i po rozmowie z jego rodzicami, architekt uznał, że strzałem w dziesiątkę będzie styl loftowy. Ten kojarzący się z wnętrzami starych fabryk styl najlepiej oddaje jedno słowo „surowy”. Cecha ta przejawia się w wykończeniu ścian, doborze kolorów i dodatków. Dominuje tu ciemna paleta barw, metal, beton i cegła. Krzysztof Miruć dwie ściany zdecydował się pokryć gipsowymi cegłami, jedną betonem architektonicznym, który zaciągnięto również na sufit, a ostatnia ściana została pomalowana na czarno. Ściana z cegieł miała jak najbardziej imitować takie znane ze starych budynków – niewskazane były tu więc precyzja i „czystość” układania. Krzysztofowi zależało na „brudnym” i niedbałym efekcie. Industrialny charakter ściany podkreślają metalowe wzmocnienia z dużymi, guzowatymi nitami.
Meble, które znalazły się w nowym pokoju Filipa, w większości zostały wykonane z metalu. Właśnie ten materiał artysta-rzeźbiarz Mateusz wykorzystał do zrobienia osłony kaloryfera i regału z szafkami. Pozostawił widoczne spawy, nadając meblom oczekiwanego surowego charakteru. Wnękowa szafa wykonana przez stolarza Emila idealnie wtopiła się w przeciwległą do okna czarną ścianę. Wspomniane okno z uwagi na blisko niego stojące łóżko i wybrany styl aranżacji zostało pozbawione tekstylnych dekoracji. Jego światło przysłaniają tylko żaluzje. Zadaniem Magdy, współpracowniczki Krzysztofa, która zazwyczaj zajmuje się właśnie dekoracją okien, tym razem było tylko zrobienie zagłówka i tzw. bedingu, czyli aranżacji łóżka. Postawiła na dużą kratę – wzór, który sprawia, że łóżko jest (jak to powinno być) najbardziej przytulnym miejscem w tym pokoju. Jedyny jasny akcent we wnętrzu stanowią drzwi – białe z bulajem z matowego szkła w czarnej (a jakże!) ramce).
Całości aranżacji dopełniają dekoracje (grafiki, „fabryczne” tabliczki, metalowe i czarne dodatki) oraz oświetlenie. Na suficie znalazła się listwa oświetleniowa z kilkoma żarówkami, w rogu pokoju stanęła wysoka lampa w kształcie walca, na biurku mała lampka, a obok łóżka zamiast lampki nocnej zawisła lampa przypominająca kształtem dawne jarzeniówki.
W jedyne 3 dni pokój Filipa dzięki Krzysztofowi Miruciowi i jego ekipie zyskał modny, industrialny styl.
Pokój w stylu industrialnym z 4. odcinka 3. sezonu "Weekendowej metamorfozy"
Produktów użytych w programie szukaj w sklepach Leroy Merlin: