Rodzice Zoi zdradzili Krzysztofowi Miruciowi, że dziewczynka marzy… o czarnym pokoju. Nasz architekt jest wielkim fanem czerni, jednak wyszedł z założenia, że pokój 10-latki nie może być cały w tym kolorze. Stworzył więc projekt, w którym czerń jest, ale nie dominuje.
Remont pokoju Zoi trwał 3 dni, po których „wydoroślał”, nabrał elegancji i charakteru dzięki trójwymiarowym panelom ściennym zamontowanym pod sufitem i nad podłogą.
Prowadzące do pokoju drzwi zostały wymienione na nowe, oczywiście czarne. Po prawej stronie od nich stanęło duże łóżko o tapicerce w czarnym kolorze, z praktycznym schowkiem na pościel. Za nim powstała czarna ściana z aksamitnych, prostokątnych paneli. Obok stanął stolik nocny i komoda z uchwytami z mosiądzu wykonanymi przez Mateusza. Podobne uchwyty znalazły się na szafie zrobionej przez Emila i połączonej z regałem. Jeden bok mebla został pokryty lustrem, by optycznie powiększyć pokój. Kilka luster w dekoracyjnych, okrągłych ramach zawisło też na ścianie nad komodą.
Pod oknem ozdobionym roletą rzymską i zasłonami stanęło nowe biurko, a obok niego wygodny fotel. Na podłodze znalazł się miękki dywan w kolorze pudrowego różu. Pastelowa jest też pościel na łóżku. Dekoracje stanowią rośliny na parapecie, oświetlenie i grafiki.
Pokój nastolatki z 7. odcinka "Weekendowej metamorfozy"
Produkty z naszego programu znajdziecie w ofercie Leroy Merlin: