Czy stylu nowojorskiego nie można pomylić z żadnym innym? Można, na przykład ze stylem glamour, z którym łączy go między innymi wykorzystanie miękkich, aksamitnych tkanin. Styl nowojorski ma jednak kilka cech wyróżniających - przede wszystkim jest klasyką zdefiniowaną na nowo. W projektach utrzymanych w tym stylu znajdziemy płyciny i frezowania dodające meblom klasycznego charakteru. Również ściany wykończone są w taki sposób, by nawiązywały do apartamentów z pierwszej połowy ubiegłego wieku. Znajdziemy tam więc wysokie listwy przysufitowe i przypodłogowe, a także kasetony i sztukaterię.
Wnętrza utrzymane są w palecie szarości połączonej z czernią lub beżami. Dodatków w bardziej intensywnych kolorach, jak złoto, czerwień czy granat, nie powinno być zbyt wiele. Dużą rolę w stylu nowojorskim odgrywają tekstylia - zasłony powinny być grube i miękkie, dodające wnętrzu przytulności. Tapicerka mebli również powinna być wykonana z miękkich tkanin, grających ze światłem, takich jak welur czy aksamit. Świetnie pasują do nich metalowe akcenty w postaci nóżek czy nitów.
Salony w stylu nowojorskim
W stylu nowojorskim ważna jest symetria. W większych wnętrzach można pokusić się o postawienie dwóch identycznych kanap naprzeciwko siebie, w mniejszych korzystnym rozwiązaniem będzie wstawienie narożnika i stolika kawowego. Tak właśnie zrobił Krzysztof Miruć w salonie Anety i Marcina, bohaterów 5. odcinka "Zgłoś remont". Wnętrze, choć połączone z kuchnią, jest niewielkie i zamiast drugiej kanapy trzeba było tam wstawić stół z krzesłami. Te idealnie wpisały się w styl nowojorski, bo zostały obite welurowym materiałem, a ich ozdobne nóżki są złote.