Nawet najbardziej zgodne rodzeństwo, mieszkające w jednym pokoju, może mieć inną wizję tego, jak ma on wyglądać... Zosia i Hania, siostry, które dzieli 1,5 roku różnicy, kochają się, kłócą "tylko czasami", mają częściowo wspólne pasje, ale... lubią inne kolory i zwierzęta. Jedna kocha kolor niebieski, druga pudrowy róż. Jedna konie, a druga koty. W 5. odcinku "Pary w remont" Mirella i Marcin Kępczyńscy musieli pogodzić ich oczekiwania. Kolejnym zadaniem, przed którym stanęli nasi prowadzący, było takie zaaranżowanie pokoju, by poza dwoma łóżkami dziewczynek zmieściły się tam dwa nowe biurka.
Ukochany kolor Hani, czyli niebieski pojawił się na dolnej części ściany, oddzielonej od górnej sztukaterią. Powyżej i na suficie znalazł się pudrowy róż. Szarość, która pasuje do obu kolorów, pojawiła się w dodatkach - baldachimach zawieszonych nad łóżkami, panelami nad biurkiem i na dywanie. Dziewczynki dostały też szafki nocne (każda swoją) z szarymi koszykami na drobiazgi i lampkami nocnymi w tym samym kolorze.
Łóżka dzięki niewielkiemu skróceniu udało się postawić obok siebie wzdłuż ściany. Połączone zostały także biurka, które powstały z jednego dużego blatu zrobionego na zamówienie i dokupionych nóżek. Biurka zostały obudowane meblami z sieciówki, które pomieszczą wszystkie podręczniki, przybory szkolne i zabawki dziewczynek.
"Para w remont": pokój Hani i Zosi