Dorota Szelągowska uznała, że mieszkanie Beaty i jej 17-letniego syna potrzebuje "Domowych rewolucji" - oni sami podczas ostatniego remontu wycisnęli z niego wszystko, co się dało, ale nadal żadne z nich nie ma w nim intymności. Sytuację może zmienić tylko prawdziwa rewolucja, albo... wyprowadzka Miłosza, którą zaproponował Iwan a poparł Darek. Dla niego Dorota przygotowała jednak wyjątkowe zadanie w tym projekcie!