Ada, Paweł i ich syn Oliviera niedawno przeprowadzili się do nowego, dwupoziomowego mieszkania. Paweł zdecydował, że sam zajmie się jego wykończeniem, okazało się, że to nie jest takie łatwe zadanie. Ograniczony budżet i ograniczony czas sprawiły, że rodzina od kilku miesięcy gnieździła się w jednym pomieszczeniu: salono-kuchni. Całe poddasze, na którym mają znaleźć się sypialnia małżeńska, pokój Oliviera i garderoba były surowe, jak ryba w sushi.
Taki widok zaskoczył Dorotę Szelągowską i Darka "Stolarza". Choć za sobą mają już mnóstwo remontów, jeszcze nigdy nie zaczynali od stanu surowego. Widząc jednak w jak wielkiej potrzebie jest ta rodzina, nie mieli wątpliwości i urządzili jej znacznie więcej niż tylko pokój Oliviera, o który prosili rodzice. Spełnili wszystkie życzenia, również te chłopca o żółci, czerni i szarości w pokoju. Jak prezentował się efekt finalny? Odpowiedź w 5. odcinku!