W przedpokoju Moniki i Bartka Dorota Szelągowska zaplanowała na ścianie nad siedziskiem deski, które imitowałyby stare. Niestety, nie dogadała się z Darkiem Stolarzem, jak dokładnie mają wyglądać i na ścianie zawisły lakierowane deski przypominające boazerię z PRL-u. Dorota nie mogła pozwolić, by zostawić je w takim stanie, więc najpierw zagoniła Darka do poprawek, a potem sama dzielnie szczotkowała deski. Efekt był wart wysiłku!