Kiedy terminy gonią, a nad głową stoją inwestorzy, nawet architekt musi zakasać rękawy i pomóc ekipie remontowej. Tak było w trzecim sezonie "Zgłoś remont", kiedy Krzysztof Miruć musiał czasami chwycić za młot lub pędzel.
podziel się:
Kiedy terminy gonią, a nad głową stoją inwestorzy, nawet architekt musi zakasać rękawy i pomóc ekipie remontowej. Tak było w trzecim sezonie "Zgłoś remont", kiedy Krzysztof Miruć musiał czasami chwycić za młot lub pędzel.