Krzysztof Miruć w piekle dla architektów wnętrz

Krzysztof Miruć w piekle dla architektów wnętrz
Krzysztof Miruć w piekle dla architektów wnętrz
Warszawskie mieszkanie Oli i Iana, do którego muszą się przeprowadzić, należało niegdyś do mamy Oli. Mieszkało w nim mnóstwo zwierząt, a nieruchomość długo nie była remontowana. Nie dość, że lokal wygląda źle, to jeszcze unosi się w nim bardzo nieprzyjemny zapach... Jak na jego widok zareagował Krzysztof Miruć? Sprawdźcie!
podziel się: