Mieszkanie za sprawą Doroty Szelągowskiej i jej ekipy w 6 dni zmieniło się nie do poznania. Nijaki przedsionek stał się eleganckim przedpokojem z nową, pojemną szafą. Stara i źle zorganizowana kuchnia od teraz jest nowoczesnym i wymarzonym wnętrzem dla amatorów sztuki kucharskiej. Pokój dzienny, który nie oferował zbyt wiele, został przearanżowany na loftowy, ale przytulny salon. Zawalony zabawkami pokój Ani został podzielony na strefę dla niej i brata. Stara sypialnia, która nie sprzyjała zachowaniu prywatności, od teraz jest piękna i prawdziwie małżeńska. Wysłużona łazienka stała się elegancka i przytulna, podobnie jak toaleta.