Kilka lat temu Krzysztof podjął się zamieszkania w dawnym zakładzie poligraficznym. I nie była to wcale prosta decyzja, jeszcze bardziej pracochłonne okazały się jej konsekwencje. Do budynku na jednym ze starych osiedli dobudował kostkę. Teraz jego kostka przyklejona do wrocławskiego bloku jest jednym z najbardziej z zaskakujących wnętrz. Jej niewielką wadą zdaje się być jednak niewielki metraż. Jego właściciel poradził sobie z nim doskonale, korzystając z wielu ciekawych patentów takich jak umieszczenie szafy w podłodze oraz huśtawki w oknie.