Ogród pani Ani, bohaterki 12. odcinka 4. sezonu programu "Nowa Maja w ogrodzie", składa się z trzech pięter i ma znaczną powierzchnię. Od lat gospodyni, która swoje zdolności ogrodowe wyssała wraz z mlekiem matki, uprawia swój ogród wraz z mężem. Wszystko od początku do końca robią sami: sami stworzyli rabaty, kompostowniki, sami zasadzili rośliny, sami też je tną czy podlewają. Zmiany klimatyczne sprawiają, że trzeba podlewać je coraz częściej. A lata lecą i pani Ania oraz jej mąż nie są już tak sprawni jak dawniej. Dlatego też postanowili dokonać rewolucji w systemie podlewania i codzienne spacery z konewką zamienić na podlewanie kropelkowe. Procesowi instalacji całej maszynerii przyglądała się Maja Popielarska. Choć z początku brzmiało to skomplikowanie, okazało się stosunkowo proste oraz szybkie. Zwłaszcza, że rodzicom w organizacji bardzo pomógł syn oraz pomocni sprzedawcy ze sklepu ogrodowego. A w przyszłości oszczędzi właścicielom ogrodu mnóstwo pracy.