Zlokalizowany pod lasem hektarowy ogród skrywa ogromną sadzawkę. Zbiornik wodny ma 200 metrów kwadratowych powierzchni i w niektórych miejscach nawet 1,5 metra głębokości. Tutaj woda krąży w obiegu zamkniętym. Jest czysta, nie ma przeciwwskazań, żeby po prostu się w niej popluskać. To zresztą często robią dzieci, odwiedzające tę przepiękną działkę w samym sercu Podlasia. Jej właściciel pracował niegdyś w białostockich wodociągach, jak nikt zna się na tym, jak zapewnić wodzie prawidłowy obieg.