Gwiazdami na rabatach nie muszą być wcale rośliny o bujnych czy efektownych kwiatach. Na jednej z rabat, które Maja Popielarska znalazła w ogrodzie znajdującym się na terenie XIX-wiecznej szkoły, wzrok przyciąga popłoch pospolity. Tej sporych rozmiarów rośliny jej właściciele nie kupowali w sklepie ogrodniczym, a wyciągnęli ją z jednego z okolicznych rowów. Lepszej decyzji podjąć nie mogli i nie chodzi tu jedynie o oszczędność. Popłoch stał się prawdziwym królem tego miejsca, doskonale komponuje się z otaczającymi go roślinami, m.in. bergenią, dereniem czy kokoryczką.