Jeśli zdarza Ci się zapominać o podlaniu ogrodu lub często wyjeżdżasz, sposobem na to, by Twoje rośliny nie wysychały, są systemy automatycznego nawadniania. Na rynku znajdziecie wiele modeli - począwszy od podstawowych, jednostanowiskowych, po takie rozbudowane, którymi można sterować smartfonem. Dominik Strzelec pod system zamontowany w ogrodzie Kasi podłączył wąż kroplujący, który rozkłada się pod roślinami potrzebującymi regularnych dostaw wody. Dzięki temu odpowiednia ilość wody trafi tylko tam, gdzie jest potrzebna. Podoba Wam się takie rozwiązanie?