Przed wizytą Dominika w ogródku Gosi, Grześka i ich dzieci był tylko rozpadający się taras z klepki i niezbyt efektowna murawa. Zdecydowanie brakowało tu roślin. Teraz jest tam patio, które wytrzyma wiele lat w każdych warunkach atmosferycznych, a na nim stół, krzesła, a po ich odsunięciu - idealne miejsce do opalania dla Grzegorza! W ogródku znalazły się też stworzone przez Dominika donice na wymarzone rośliny i miejsce, gdzie chętnie będą bawić się dzieci.