Dotychczasowe schodki prowadzące z mieszkania Łukasza i Marty do ogrodu były nie tylko nieestetyczne, ale i niebezpieczne dla ich synka. Dominik postanowił więc je zmienić. Daniel, specjalista od schodów, obudował je drewnem, dodając jeszcze jeden stopień. Stopnie będą pokryte tym samym drewnem, co taras, pasującym jednocześnie do drewnianej podłogi w salonie, z którego wychodzi się do ogrodu. Wszystko będzie więc wyglądało spójnie i estetycznie.