W ogrodzie Rafała i Andrieja brakowało miejsca do relaksu. Dominik Strzelec postanowił więc zrobić dla nich aż dwa takie miejsca, w formie bliźniaczych konstrukcji z drewna. Tarasy zostały obudowane czterema filarami połączonymi nietypowym dachem w formie żaluzji. Przepuszcza on światło, a jednocześnie chroni przed wścibskim wzrokiem sąsiadów. Pomalowane na szaro konstrukcje zostały wzbogacone o kratkę na bluszcz, który już wkrótce porośnie jej boki, tworząc na tarasie przytulny i intymny klimat.