Kuba ma 35 lat i firmę informatyczną we własnym mieszkaniu. Otrzymał je po zmarłej rok temu babci i nie wyremontował. Jedyne co zrobił, to zamienił salon w biuro dla wszystkich swoich pracowników, a sam wprowadził się do maleńkiej sypialenki. Jego pracownicy oraz przyjaciele nazywają ją "noclegownią" i dlatego jeden z nich - również Kuba - postanowił poprosić Dorotę Szelągowską o pomoc. Ekipa "Totalnych remontów Szelągowskiej" po raz pierwszy będzie musiała stworzyć nie tylko przestrzeń mieszkalną, ale również biurową. A to wszystko na bardzo małej powierzchni i w ograniczonym czasie! Metamorfoza 4. odcinka będzie ogromnym wyzwaniem, ale takim ludziom jak Kuba, warto pomagać!