Ela i Marek mają 21-letniego syna Filipa, który wciąż mieszka z nimi, w 10-metrowym pokoju, pamiętającym czasy podstawówki młodego mężczyzny. Panuje w nim chaos i wieczny bałagan, którego rodzice mają już dość. Liczą, że remont-niespodzianka sprawi przyjemność synowi, zmusi go do dbania o pokój i przyczyni się do tego, że Filip wreszcie, bez cienia wstydu, zaprosi do domu swoich znajomych. Na Krzysztofa Mirucia czeka w tym odcinku nie lada wyzwanie!