Pani Patrycja do pracowni Sylwii i Małgosi przyszła razem z synem i... drewnianym konikiem na biegunach, który od lat jest w jej rodzinie. Zabawka jest już mocno sfatygowana, a właścicielka chciałaby go przekazać synkowi. Dziewczyny będą więc miały sporo trudnej, ale satysfakcjonującej pracy!