Kasia, bohaterka 6. odcinka "Domowych rewolucji" zaskoczyła Dorotę Szelągowską swoją listą wymagań dotyczących remontu w jej mieszkaniu. O ile postulat bieli i szarości nie był trudny do wprowadzenia w życie, o tyle na prośbę o nieburzenie ścian Dorota pozostała głucha ;) Choć nie do końca, bo ściana między kuchnią i salonem nie została wyburzona do końca, a jedynie częściowa zamieniona na lamelki. Salon jest teraz przytulny i sprawia wrażenie bardziej przestronnego, a kuchnia zachęca do nauki gotowania. Leon dostał nowy pokój z wymarzonymi pulpetami na ścianie, a łazienka zyskała klimat spa. Zobaczcie finał tego odcinka!