Podobno od przybytku głowa nie boli... i chyba z takiego założenia wyszli Zbyszek i Sylwia, urządzając swój salon. Zresztą sami nie ukrywają, że lubią łączyć, mieszać i dodawać... i nieważne jaki styl, ważne żeby im się podobało. Zbyszek i Sylwia wraz z dwójką synów 15-letnim Antkiem i 13-letnim Iwo mieszkają w ponad 100-metrowym mieszkaniu, które sami urządzali. Od 15 lat bezskutecznie szukają pomysłu, jak ustawić meble, aby można było z niego korzystać całą rodziną. Myślą i myślą, a ich meble się zastarzały, podłoga zniszczyła, a kolory i dodatki nieco wyblakły...a pomysłu jak nie było tak nie ma. I właśnie to jest dobry moment żeby wkroczył Krzysztof Miruć ze swoją wyobraźnią i doświadczeniem!