Dwa niewielkie pokoje i ciasna kuchnia - tak wygląda mieszkanie Marysi i Maćka. Ten niefunkcjonalny układ sprawia, że małżeństwo dzieli sypialnię ze swoją córką. Para chciałaby, by mała Matylda miała swój pokój, więc sami chcą się przenieść do salonu, który miałby być połączony z kuchnią. Do zaprojektowania nowego układu mieszkania potrzebny jest im Krzysztof Miruć.