Kasia i Maciej niedawno wprowadzili się do nowego, wymarzonego mieszkania z ogródkiem. Niestety, koszty remontu nieruchomości nie pozwoliły na to, by para zagospodarowała działkę tak, jak by chciała. Teraz jest tam tylko trawa, która rośnie w kępkach między suchymi plackami ziemi, a jeszcze niedawno stała tam woda, która sięgała nawet kostek! Co z tym pustym i trudnym do urządzenia ogródkiem zrobi Dominik Strzelec i jego ekipa? Sprawdźcie w 6. odcinku "Polowania na ogród"!
Justyna i Bogdan od 10 lat tworzą bardzo kochające się małżeństwo. Półtora roku temu przyszedł na świat ich synek Dawid, który jest oczkiem w głowie swoich rodziców. Odkąd pojawiło się dziecko, 47-metrowe mieszkanie zrobiło się dla rodziny za ciasne, dlatego Justyna i Bogdan podjęli decyzję o zakupie domu w okolicy Białegostoku. Zależy im na tym, żeby miał ogródek, by synek i planowane drugie dziecko miały się gdzie bawić.
Zielony, ale pusty - taki był ogródek Kasi i Bartka przed wizytą Dominika Strzelca. Naszemu prowadzącemu i jego ekipie wystarczyły 3 dni, by stworzyć tam zadbany ogródek w stylu angielskim, z wykorzystaniem starych cegieł. Pojawiły się one i na nawierzchni i zrobiono z nich donice. Ogródek idealnie pasuje do elewacji mieszkania, a jednocześnie nowa część stworzona przez Dominika komponuje się z zastanym przez niego zielonym żywopłotem. Zobaczcie, jak na nowy ogródek zareagowali Kasia, Bartek i ich córeczka Laura.
Jeśli jesteś w trakcie remontu lub planujesz zmianę dotychczasowej aranżacji w domu lub mieszkaniu, to warto zasięgnąć porady profesjonalnego architekta. Takie usługi sporo kosztują, ale... nie u nas ;) Zobacz, jakie wskazówki ma Krzysztof Miruć "(Zgłoś remont", "Weekendowa metamorfoza") dla amatorów samodzielnie urządzających wnętrza!
Ciężko powiedzieć, gdzie kończy się ogród pani Marty Sumery, a gdzie zaczyna się sąsiadująca z nim łąką. Właścicielka uprawia bowiem swój ogród ekologicznie, nie przekopuje ziemi, tylko ją ściółkuje pozwalając się roślinom dowolnie rozsiewać. Dla niej pojęcie chwastu nie istnieje, nie wyobraża sobie ich usuwania. Dlatego np. uznawana przez niektórych za chwast dziewanna ma się tutaj tak dobrze. Uwagę na nią zwróciła aż Maja Popielarska, która korzystając z okazji zaapelowała o pozostawienie jej w naszych ogrodach. Ma ona bowiem prozdrowotne właściwości.
To wiejskie siedlisko nieopodal Krakowa wygląda jak kwiecista łąka. Jego właścicielka Marta Sumera ceni sobie w ogrodach naturalność i dlatego daje swoim roślinom sporo wolności. Swój ogród uprawia ekologicznie, nie przekopuje ziemi, tylko ją ściółkuje pozwalając się roślinom dowolnie rozsiewać. Efektem tego jest przypominająca łąkę rabata, na którą uwagę zwróciła Maja Popielarska podczas spaceru w 31. odcinku 5. sezonu "Nowej Mai w ogrodzie".
Kilka lat temu pani Marta Sumera postanowiła całkiem zmienić swoje życie i zakupiła niewielką wiejską osadę nieopodal Miechowa. Gospodarstwo zmieniła w przepiękny ogród pełen skarbów, którym Maja Popielarska zachwycała się w 31. odcinku 5. sezonu "Nowej Mai w ogrodzie". Uprawia go ekologicznie, nie przekopuje ziemi, tylko ją ściółkuje pozwalając się roślinom dowolnie rozsiewać. Nie wyobraża sobie ogrodu bez zwierząt, więc spacerują tu kury, kaczki, pasie się koza, fruwają gołębie. Są tu urocze stawiki, plaża i inne atrakcje. Takie jak niezwykłe oczko wodne, które powstało w miejscu gnojownika.
Dobry, tani i skuteczny patent na ścieżkę, która ma wyglądać bardziej naturalnie niż industrialnie - zachwala żwirową nawierzchnię Dominik Strzelec. Zobaczcie jego sposób na to, by żwir się nie przesypywał, a ścieżka nawet intensywnie użytkowana wyglądała długo tak, jak na początku.
W 5. odcinku 5. sezonu "Nowej Mai w ogrodzie" trafiliśmy do Wielkopolski, gdzie Maja Popielarska pokazała nam niezwykły trójkątny ogród należący do czteroosobowej rodziny. Choć nie jest to ogromna działka, znajduje się tutaj mnóstwo ciekawych roślin. Maja Popielarska starała się je znaleźć, a przy okazji może zainspirować nas do zasadzenia ich w swoich ogrodach. Jedną z takich roślin była ostnica cieniutka "Ponytails". W Australii traktuje się ja jako chwast, u nas pełni funkcję trawy ozdobnej. Efektowna jest zwłaszcza w ruchu, a do tego ruchu potrzeba jej niezwykle lekkiego podmuchu wiatru.
Już na pierwszy rzut oka widać, jaki gatunek drzew najbardziej lubi właścicielka odwiedzonego przez Maję Popielarską trójkątnego ogrodu w Wielkopolsce. To brzozy, a konkretnie brzozy pożyteczne "Doorenbos". - Wyróżniają się one od innych śnieżnobiałą korą aż po pędy - zauważyła prowadząca program "Nowa Maja w ogrodzie". W 5. odcinku 5. sezonu bliżej przyjrzała się tym niezwykłym drzewom. W tym ogrodzie znajdują się one w kilku miejscach, a właścicielka bardzo o nie dba. Podobnie jak Maja Popielarska doskonale zna niezwykłe właściwości ich kory.
- Siedzi się tu przyjemniej niż na dywanie perskim - stwierdziła Maja Popielarska, chwaląc zieloną murawę znajdującą się w trójkątnym ogrodzie odwiedzonym przez naszą prowadzącą w 5. odcinku 5. sezonu "Nowej Mai w ogrodzie". Zielona i równa trawa zachwyciła ekspertkę na tyle, że musiała dopytać, jak dbać o trawę, aby osiągnąć takie efekty. Pani Angelika chętnie opowiedziała o całym procesie tworzenia tak równego trawnika, przyznała się nawet, że w kwestii dbania o tę część ogrodu jest prawdziwą pedantką!
Trójkątny ogród w Wielkopolsce był celem podróży Mai Popielarskiej w 5. odcinku 5. sezonu "Nowej Mai w ogrodzie". Należąca do czteroosobowej rodziny działka skrywa wiele przytulnych miejsc, jednym z nich jest zaprojektowana przez właścicieli na podstawie internetowych inspiracji ławka w kształcie kuli. Tutaj naprawdę można się zrelaksować, w pięknym otoczeniu zieleni oraz hortensji. A konstrukcja sprawia, że w odpoczynku nie przeszkodzi nam ani wiatr ani deszcz.
Kasia i Bartek są właśnie na etapie wykańczania swojego ogródka, choć sami przyznają, że bardziej skupili się na remoncie mieszkania. Absolutnie nie radzą sobie ze swoim ogrodem, mimo wielu inicjatyw i pracy włożonej w zieloną przestrzeń. Podłoże w ogródku większości pokryte jest ziemistymi, błotnymi placami. Z kolei obrośnięte ogrodzenie bije zielenią z daleka. Jak Dominikowi uda się zaprojektować i ujednolicić przestrzeń? Czy znają się w niej wymarzone hortensje?
Natalia ma 24 lata i półtora roku temu wróciła z Anglii, gdzie studiowała zarządzanie muzyczne. Największym wsparciem i największą przyjaciółką jest dla niej mama Kasia. Natalia chciałaby się usamodzielnić i dlatego podjęła decyzję o zakupie swojego pierwszego mieszkania w ukochanej Łodzi. Kobieta uwielbia wysokie sufity i duże okna, dlatego marzy jej się mieszkanie w kamienicy. Czy naszemu agentowi uda się znaleźć nieruchomość, która przypadnie do gustu jej i pomagającej jej w wyborze mamie?
Cienisty ogród Ewy i jej synów od lat stał zaniedbany. Choć rodzina jakiś czas temu miała zamiar nieco poprawić jego wygląd, to na chęciach się skończyło, a w ogródku zaległy niewykorzystane materiały budowlane, m.in. betonowe płyty. Najważniejsze więc dla Dominika Strzelca było to, by w tym ogródku zrobić porządek - posprzątać niepotrzebne rzeczy, poprzycinać rosnące tam stare drzewa i wprowadzić jakiś ład. Wpadł na pomysł, by zaaranżować tam piętrowe rabaty - nad poziomem trawnika powstały rabaty oddzielone betonowymi obrzeżami, a nad nimi - rabaty w drewnianych donicach. Zobaczcie, jak na nowy ogródek zareagowała Ewa i jej synowie!
Ile domów, tyle pomysłów na ozdabianie jajek na Wielkanoc. Dorota Szelągowska proponuje dwa dosyć nietypowe sposoby - pierwszy to zrobienie z jajek... zabawnych dżentelmenów, a drugi - pomalowanie ich na elegancki złoty kolor. A żeby nawet zwykłe śniadanie złożone z jajek na miękko było wyjątkowe możecie ozdobić je wycinankami z kolorowego papieru. Zobaczcie, jak to zrobić!
Każdy z ogrodów Dominik Strzelec stara się tworzyć tak, by wyglądały atrakcyjnie jak najdłużej. W tym celu umieszcza więc w nich iglaki, które nawet zimą są zielone. W 4. odcinku "Polowania na ogród" zdecydował się na małe sosny. Jeśli Wy także je wybierzecie, pamiętajcie, że w połowie maja trzeba skrócić świeczki wzrostu o 2/3, żeby roślina chciała się zagęszczać. Dzięki temu będzie wyglądała efektownie. Warto też regularnie nawozić sosnę specjalnym nawozem do iglaków.
Do ogrodu bohaterów 4. odcinka "Polowania na ogród" Dominik Strzelec postanowił wprowadzić piętrowość. Dookoła działki powstały rabaty oddzielone betonowymi obrzeżami, a z lewej strony - podwyższona drewniana rabata. Dominik nie zapomniał o tym, by duże donice (2,5-3 metrowe) wzmocnić w połowie dodatkową belką, która zapobiegnie wypaczeniu skrzyni po zapełnieniu jej ziemią. A tej w tym ogrodzie potrzeba było nawieźć sporo, bo aż 11 ton! W tym celu Dominik wynajął specjalny dźwig, który przeniósł worki z ziemią prosto na działkę.
W 4. odcinku 5. sezonu "Nowej Mai w ogrodzie" zabraliśmy was do Emilina nieopodal Bełchatowa. Pracujący tutaj ogrodnicy pokazali Mai Popielarskiej swoje sposoby na dbanie o kolejne aspekty wielkiego i wymagającego ogrodu. Jedna z projektantów pani Olga teraz zajmuje się tu m.in. tworzeniem nowych form z iglaków. Maj Popielarskiej wytłumaczyła, jak stworzyć spiralę i jak później o nią dbać.
Właściciel ogrodu w Emilinie, który odwiedziliśmy w 4. odcinku 5. sezonu "Nowej Mai w ogrodzie" uwielbia dbać o swój ogród i pielęgnować go samemu. Wszelkie prace stara się wykonywać sam i trzeba przyznać, że ma ogromną wiedzę na ten temat. Jednym z jego koników jest dbanie o rozległy trawnik. Mężczyźnie bardzo zależy na tym, aby murawa była równa, zielona i bardzo zadbana. W tym celu korzysta z różnych dostępnych na rynku urządzeń. Takich jak elektryczny wertykulator. To maszyna, którą używa się maksymalnie dwa razy do roku, ale praca z nią przynosi świetne efekty. Wertykulator usuwa martwą glebę oraz obumarłe części roślin i napowietrza glebę. Dzięki temu unikniemy blokowania wody do gleby oraz utraty części azotu.
W ogrodzie w Emilinie nieopodal Bełchatowa ogromne przestrzenie pokrywa różnorodna ściółka kamienna. Stworzyli ją jeszcze poprzedni właściciele tego niezwykłego miejsca, ale obecni nie dokonywali na tej działce większych zmian. Wręcz przeciwnie - nowy właściciel, który jest pasjonatem ogrodnictwa, stara się, aby wszystko prezentowało się wciąż równie dobrze. W tym celu stara się regularnie odczyszczać kamienne ściółki. By robić to jak najwygodniej dla siebie postawił na wykonywanie tych prac przy pomocy palnika gazowego. W 4. odcinku 5. sezonu "Nowej Mai w ogrodzie" opowiedział nam, jak korzysta z tego urządzenia, jak wydajne jest, a także zaznaczył, jak niebezpieczne może okazać się podczas nieuważnego zeń korzystania.
Centrum ogrodu w Emilinie nieopodal Bełchatowa, który Maja Popielarska odwiedziła w 4. sezonie swojego programu, jest ogromny staw kąpielowy. Centrum stawu stanowi natomiast fontanna. Pracujący na tej posesji ogrodnik w programie "Nowa Maja w ogrodzie" opowiedział o tym, z jakiego patentu korzysta ta niezwykła fontanna oraz jak wygląda jej pielęgnacja. Okazuje się, że jest ona wyjątkowo szybka oraz przyjemna. A to wszystko dzięki wyjątkowej konstrukcji tego urządzenia. Składa się z pompy i dyszy, a dzięki pływakom utrzymuje się na powierzchni wody i może być umieszczone na środku zbiorniku.
Sznur kolorowych lampek na Wielkanoc? Dlaczego nie? Zwłaszcza, że możesz zrobić je sam z nasza instrukcją. To bardzo proste. Aby uzyskać oryginalną wielkanocna dekorację potrzeba tylko sznura lampek, plastikowych jaj, wiertarki oraz wybranych przez siebie ozdób do jaj. Mogą być to wstążki, guziki, koraliki czy cokolwiek, co podpowiada wam wyobraźnia!
Marzą ci się zawsze świeże zioła w kuchni? Najlepszym pomysłem jest ogródek ziołowy, który dobrze będzie czuł się m.in. w doniczkach stojących na oknie. By móc cieszyć się pysznymi ziołami, nie trzeba kupować gotowych w sklepie. Możemy wyhodować je samemu z nasion, a potrzebujemy do tego tylko kartonu jajek, a właściwie jedynie ich skorupek oraz ziemi. Stworzenie takich sadzonek zajmie nam dosłownie chwilę! Gdy odpowiednio przygotujemy skorupki, musimy wsypać po trzy nasionka do każdej z nich, nasypać ziemi i czekamy na efekty. Pamiętajcie tylko, żeby regularnie podlewać sadzonki i zapewnić im dostęp do światła słonecznego.
Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami, sprawmy, żeby była wyjątkowa. Na przykład tworząc oryginalne ozdoby czy dekoracje, albo sprawiając, że nasz wielkanocny koszyczek będzie inny niż wcześniej. Mamy dla was ciekawy sposób na udekorowanie jajek. Korzystając z niego otrzymacie niezwykle wzorzyste i kolorowe pisanki. Ich wykonanie zajmie wam niewiele czasu i nie potrzeba wybitnych umiejętności manualnych. Wystarczy mieć świeczki, garnek, ołówek, igłę, a później wybrane przez nas warzywa oraz przyprawy. Te ostatnie to naturalne barwniki, które nie tylko pozwolą nam na zmianę barwy skorupki, ale później także zjedzenie jajek bez strachu, że w naszym daniu znajdą się chemikalia. By mieć żółtą pisankę najlepiej użyć kurkumy, niebieską czerwonej kapusty, różową buraka a brązową łupinek cebuli. Później możemy także mieszać te kolory!
Ta dekoracja może służyć wam także jako miejsce do przechowywania! Włóczkowe koszyczki, bo o nich mowa z łatwością zrobicie sami w domu. Zajmie wam to mało czasu, a dzięki temu sami możecie wybrać sobie kolor, który pasuje do waszych gustów oraz wnętrz. Potrzebujecie tylko włóczkę wybranej barwy, klej, usztywniacz do tkanin oraz balon. Opcjonalnie możecie dobrać także drewnianą podstawkę, do której przykleicie koszyczek po jego wykonaniu.
W 4. odcinku 6. sezonu „Polowania na ogród” poznamy rodzinę Piwońskich. Mamę Ewę i dwóch synów: młodszego Jasia oraz starszego Adama. Ich przyblokowy, stary ogródek ma niesamowity, tajemniczy klimat. Niestety stare drzewa zabierają trawie i niższej roślinności całą wodę, a to powoduje, że podłoże wygląda jak klepisko... Ewidentnie rodzinie Piwońskich zabrakło wiedzy i umiejętności, ale tych nie brakuje Dominikowi Strzelcowi!
Wystarczy chwila, by zwykłe spinacze do bielizny zmieniły się w wesołe i kolorowe wielkanocne zajączki! Ich wykonanie jest dziecinnie proste, więc najlepiej będzie, gdy do ich zrobienia zachęcisz dzieci.
Krzesła brazylijskie bywają nazywane hamakami lub huśtawkami. Bez względu na nazwę - potrzebują solidnej konstrukcji, na której mogłyby zawisnąć. Wiele osób na balkonach czy tarasach mocuje je do stropu. W ogródku bohaterów 3. odcinka "Polowania na ogród" nie było takiej możliwości, więc Dominik Strzelec zaplanował stworzenie specjalnej, kolorowej konstrukcji z drewna. Zobaczcie, jak to zrobił!
Jeszcze trzy dni temu w ogrodzie Gosi, Wiktora i Oskara była jedynie trawa i przerośnięte ogrodzenie, a rośliny były zapuszczone i zaniedbane. Bohaterowie marzyli o kolorach w ogrodzie i te pojawiły się nie tylko w formie wielobarwnych kwiatów, ale też na konstrukcji z huśtawkami. W ogrodzie znalazło się też miejsce na stolik i fotele, które razem tworzą wymarzone miejsce do relaksu, grania w planszówki, czytania książek i spożywania posiłków. Zobaczcie, jak Gosia, Wiktor i Oskar zareagowali na widok swojego ogrodu po metamorfozie!