Dorota Szelągowska zapowiedziała, że w programie "Totalne remonty Szelągowskiej" zjeździ całą Polskę. W 5. odcinku na zaproszenie Mileny wraz ze swoją ekipą trafiła do Płońska. W zaledwie tydzień trzeba będzie całkowicie odmienić kawalerkę należącą do 30-letniej Asi. Dziewczyna na co dzień jest kierowniczką w zakładzie produkującym chemię w Okuninie, gdzie pełni także rolę ratownika medycznego. W wolnym czasie aktywnie działa w Jednostce Strzeleckiej nr 1006 w Płońsku. Jest to organizacja non profit, która kultywuje wojskowe tradycje, organizuje obchody świąt historycznych i rekonstrukcje bitew. Asia chętnie bierze udział w charytatywnych rajdach oraz angażuje się w Szlachetną Paczkę, w tym ogólnopolskim projekcie jest koordynatorem regionalnym. Biorąc pod uwagę wszystkie te aktywności, na myślenie o sobie dziewczynie nie starcza już ani czasu ani funduszy. Na szczęście z pomocą przybywa Dorota Szelągowska!
Na zaproszenie Mileny w 5. odcinku programu "Totalne remonty Szelągowskiej" nasza ekipa trafiła do Płońska. Tutaj mieszka bowiem Asia, wolontariuszka podczas charytatywnych rajdów oraz w Szlachetnej Paczce. Dziewczyna przez nadmiar zajęć oraz brak funduszy nigdy nie remontowała swojej kawalerki. Dorota zauważyła to już podczas swojej pierwszej wizyty w tym 31-metrowym mieszkaniu. Naszej projektantce od razu rzuciła się w oczy także m.in. boazeria i stara łazienka. W starym wnętrzu były jednak także pozytywne akcenty, które pozwoliły sądzić, że Asia ma całkiem niezły wnętrzarski gust. Efekty pracy naszej ekipy powinny więc przypaść jej do gustu!
W 5. odcinku "Totalnych remontów Szelągowskiej" zadaniem naszej ekipy było całkowite odmienienie 31-metrowej kawalerki singielki Asi. Dorota Szelągowska po poznaniu bohaterki tego odcinka oraz wizycie w zlokalizowanym w Płońsku mieszkaniu stworzyła bardzo nieoczywisty projekt. Naszej prowadzącej bardzo zależało, żeby to wnętrze było bardzo kobiece oraz oryginalne. Chciała też, aby wydawało się większe niż jest w rzeczywistości oraz jasne. Stąd też m.in. decyzja o pozbyciu się ścian i zastąpienie ich szybami. Ale to nie jedyna rewolucyjna zmiana, jaka zdaniem Doroty Szelągowskiej powinna mieć miejsce w tym mieszkaniu. Czy prowadzącej uda się przeprowadzić zaplanowane zmiany i czy mieszkanie po metamorfozie spodoba się Asi?
Domki o powierzchni mniejszej niż 35 metrów kwadratowych były tematem 2. odcinka "Nieoczywistych miejsc". Ich właściciele udowodnili, że na tak małym metrażu można stworzyć prawdziwe architektoniczne dzieło sztuki. Takie jak choćby domek origami nieopodal Torunia. Jego właściciele - Magda i Mariusz - to miłośnicy japońskiej sztuki, kultury oraz estetyki i tutaj widać to na każdym kroku. Zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz ich dom wygląda jak dzieło origami. - Musiał się złożyć na zewnątrz i musiał się złożyć wewnątrz - powiedział Mariusz Kasi Jaroszyńskiej, która była zachwycona tym budynkiem. I nie można się jej dziwić!
Bogdan nie lubi, gdy znajomi określają jego domek w okolicach Babic mianem domku hobbita. To skojarzenie nasunęło się również prowadzącej program "Nieoczywiste miejsca" Kasi Jaroszyńskiej, ale szybko dowiedziała się, że właściciel, projektant i twórca tego miejsca woli nazwę "lepianka". Powstało ono z pasji i ciężkiej pracy Bogdana. Mężczyzna praktycznie wszystko zrobił tutaj samemu w swoim wolnym czasie. I nadal w tym mającym powierzchnię niewiele ponad 30 metrów kwadratowych budynku spędza każdą wolniejszą chwilę. Mimo braku prądu oraz problemów z wodą doskonale się tutaj relaksuje. Otoczenie przyrody oraz piękne wnętrze pozwalają na całkowite oderwanie się od rzeczywistości. Tu jest jak w bajce!
Ze względu na wszechobecne drewno oraz swoją lokalizację na mocno zadrzewionej działce nazwano go "Las". W środku nie ma nawet 35 metrów kwadratowych, ale jego tarasy przekraczają powierzchnię 100 metrów kwadratowych. Zaprojektowała go trójka prowadzących HGTV: Dorota Szelągowska oraz znani z programu "Odjazdowe minidomy" Kamil i Marcin. Czym jest? W świetle prawa wcale nie domem, a pojazdem. Prowadząca format "Nieoczywiste miejsca" Kasia Jaroszyńska była zaskoczona, gdy dowiedziała się, że pod konstrukcją ukryte są koła oraz rejestracja. To pozwala nie tylko na postawienie tego minidomku w każdym miejscu, ale też na swobodne przewożenie go. A przecież takie architektoniczne dzieło sztuki chcielibyśmy zabrać wszędzie. Zwłaszcza, że w środku jest niezwykle wygodny. Na małej powierzchni znajduje się wszystko, co trzeba!
- Słyszymy czasem takie pytania, co to jest. Może jakaś wędzarnia czy coś takiego... - przyznał Mariusz, który wraz ze swoją partnerką Magdą nieopodal Torunia zbudował bardzo nietypowy domek letniskowy. Choć cały budynek ma nieco ponad 30 metrów kwadratowych, w środku może gościć wiele osób. Już na pierwszy rzut oka widać, że przy projektowaniu tego domku origami, właściciele inspirowali się Japonią. Oboje są zakochani w kulturze i estetyce Kraju Kwitnącej Wiśni i dlatego zdecydowali się ją przenieść właśnie na swoją działkę w województwie kujawsko-pomorskim. Zgodnie z japońskimi zasadami urządzono nie tylko zewnętrze domu, ale także jego wnętrze. Umeblowanie jest tutaj bardzo ascetyczne, ale przez to wnętrze wydaje się większe niż w rzeczywistości. Jest jasno, przestronnie i elegancko.
W 4. odcinku programu "Totalne remonty Szelągowskiej" jego prowadząca miała za zadanie zaprojektować przestrzeń mieszkalną i biurową należącą do 35-letniego informatyka z Warszawy. Dorocie zależało na tym, aby oba te wnętrza były męskie, nowoczesne i designerskie. Dominować miały ciemne kolory, ale wśród nich przebijać te jaśniejsze. Już podczas remontu wpadła na pomysł, jak ozdobić ściany w części biurowej. Zdecydowała się na stosunkowo nową na rynku ozdobę, czyli ledon. Wraz z ekspertem wytłumaczyła, co to takiego. To technologia, która umożliwia przeniesienie neonów do wnętrz.
Noclegownia - tak o sypialni Kuby mówili jego przyjaciele i współpracownicy. Mężczyzna zajmował bowiem najmniejszy pokój w mieszkaniu, w którym prowadzi swoją firmę informatyczną. W rezultacie nigdy nie wychodził z pracy. W 4. odcinku zmieniła to Dorota Szelągowska. Nasza prowadząca z jednego nieremontowanego od dawna mieszkania w zaledwie tydzień stworzyła dwie oddzielne przestrzenie: biurową oraz mieszkalną. Obie łączy teraz tylko przedpokój. I już po obejrzeniu przedpokoju Kuba był zachwycony i wzruszony. Później jego emocje jeszcze rosły!
Już w środę 4 listopada o godzinie 22:00 premiera 1. odcinka nowego programu HGTV pod tytułem "Pomysłowe projekty". I tytuł wcale nie jest przypadkowy, bowiem przy okazji każdego z remontów nasza nowa prowadząca Iwona Durka stworzy aż dwa różne projekty tego samego wnętrza. Właściciele remontowanej przestrzeni będą mogli wybrać, który z nich podoba im się bardziej i dopiero wówczas nasza ekipa, w skład której wchodzą m.in. Szymon Pasierowski oraz Mariusz Opaliński, ruszy do pracy. W krótkim czasie będą musieli całkowicie odmienić wnętrza, tak by podobały się one właścicielom. Gospodyni programu wielokrotnie udowodni, że liczy się tak naprawdę pomysł, a nie zasobność portfela. Poznamy oryginalne, łatwe i przede wszystkim tanie sposoby na to, żeby niemodne już wnętrze stało się znowu piękne i funkcjonalne. Prowadząca, działając w duchu zero waste, pokaże jak dać nowe życie meblom i przedmiotom, których czasy świetności już dawno minęły.
W kolejnym odcinku programu „Para w remont" Mirella i Marcin odwiedzą Piotra i Claudię, którzy marzą o tym, aby w pokoju, w którym kiedyś mieszkała babcia, zrobić sypialnię dla siebie. Razem z dwójką dzieci uwielbiają przygodę i przyrodę - z zamiłowania są preppersami. Piotr posiada wiele pamiątek z wypraw i chciałby, aby dekorowały one jego sypialnię. Claudia z kolei jest wielbicielką orientalnego stylu rodem z Bali. Czy Mirelli i Marcinowi uda się połączyć orient z survivalem...?
Zgłoś remont: salon Eweliny i Marcina po metamorfozie
W salonie Małgosi i Tomka, bohaterów 1. odcinka "Pary w remont", Mirella zaplanowała kącik jadalniany. Na niedużym białym stole, który w razie potrzeby można rozłożyć do większych rozmiarów, chciała postawić naturalne dodatki. Postanowiła zrobić je sama. Do wykonania świecznika z zielonymi akcentami potrzebna była jej przezroczysta butelka, woda, wysoka, biała świeca i zielone gałązki. Do butelki Mirella włożyła roślinę, zalała ją wodą i w szyjkę butelki włożyła nieco przyciętą u podstawy świecę. I dekoracja gotowa!
Ewelina i Marcin od kilku lat są małżeństwem i doczekali się dwóch ślicznych córeczek – niespełna 3-letniej Natalii i ośmiomiesięcznej Leny. Dom, w którym mieszka rodzina, to ich pierwsze i – jak planują – docelowe miejsce na ziemi. Dlatego też chcieliby, żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik, śliczne i wygodne. Niestety – jak to zwykle bywa z młodymi rodzicami – większość czasu, energii i pieniędzy Ewelina i Marcin włożyli w urządzanie pokoików dziewczynek. A salon, który miał być sercem domu do tej pory świeci pustką. A właściwie nawet nie pustką, tylko milionem dziecięcych zabawek! Małżonkowie chcieliby, by Krzysztof Miruć pomógł im zamienić dziecięcą bawialnię w przestrzeń dla dorosłych.
Kuba ma 35 lat i firmę informatyczną we własnym mieszkaniu. Otrzymał je po zmarłej rok temu babci i nie wyremontował. Jedyne co zrobił, to zamienił salon w biuro dla wszystkich swoich pracowników, a sam wprowadził się do maleńkiej sypialenki. Jego pracownicy oraz przyjaciele nazywają ją "noclegownią" i dlatego jeden z nich - również Kuba - postanowił poprosić Dorotę Szelągowską o pomoc. Ekipa "Totalnych remontów Szelągowskiej" po raz pierwszy będzie musiała stworzyć nie tylko przestrzeń mieszkalną, ale również biurową. A to wszystko na bardzo małej powierzchni i w ograniczonym czasie! Metamorfoza 4. odcinka będzie ogromnym wyzwaniem, ale takim ludziom jak Kuba, warto pomagać!
Największym wyzwaniem 4. odcinka "Totalnych remontów Szelągowskiej" był nie goniący naszą ekipę czas, ale ograniczona powierzchnia. W niewielkim warszawskim mieszkaniu Dorota Szelągowska wraz ze swoim zespołem miała stworzyć nie tylko mieszkalną przestrzeń dla Kuby, ale także biuro dla jego rozwijającej się firmy informatycznej. Nasza prowadząca stanęła przed zadaniem, by oddzielić od siebie jakoś te dwa wnętrza. Tak, żeby 35-latek nie czuł się, jakby wiecznie żył i mieszkał w pracy. A do tej pory właśnie tak było!
Duży pokój w mieszkaniu Małgosi i Tomka, bohaterów 1. odcinka "Pary w remont" duży jest tylko z nazwy, bo ma powierzchnię jedynie 11 metrów kwadratowych. W tym pomieszczeniu toczy się jednak niemal całe życie pary - tu śpią, jedzą i oglądają telewizję. Choć wydawało im się, że niewiele można zrobić w tak małych wnętrzu, Mirella i Marcin Kępczyńscy udowodnili, że wystarczy pomysł, dobry projekt i zaufana ekipa, by nawet w 3 dni zmienić je w przytulny i funkcjonalny salon z kącikiem jadalnianym. Zobaczcie, jak rodzina zareagowała na tę metamorfozę!
W 3. odcinku programu "Zgłoś remont" Krzysztof Miruć wyremontował całe mieszkanie Marysi i Damiana, które ten odziedziczył ją po swojej babci. Przez ponad pół wieku niewiele się w nim zmieniło. Nasz architekt zdecydował o całkowitej zmianie układu funkcjonalno-przestrzennego - przeniesieniu kuchni do salonu i powiększeniu łazienki. Zobaczcie, jak na metamorfozę mieszkania zareagowali jego właściciele!
Zwykło się sądzić, że w małych wnętrzach nie powinno się kłaść na ścianach tapet. To nie do końca prawda. Co prawda tapety w regularny wzór mogą jeszcze optycznie zmniejszyć pomieszczenie, o tyle te, które przedstawiają krajobrazy, pokazują głębię, mogą sprawić, że wnętrze wyda się większe. Posłuchajcie rad Mirelli Kępczyńskiej z "Pary w remont"!
Motyw liści palmowych jest bardzo modny już od kilku sezonów. Mirella postanowiła przemycić go w zrobionym własnoręcznie abażurze lampy. Do wykonania tego oryginalnego klosza będziecie potrzebować jedynie kilku arkuszy kalki, taśmy klejącej i drucika oraz żarówki LED z oprawką. Najpierw przygotujcie sobie szablon, który ma w najszerszym miejscu 60 cm, ma wysokość 40 cm i podstawę 38 cm. Wycięty z kalki kształt należy złożyć w harmonijkę, w połowie przekładając go na drugą stronę. Na dole "liścia" przyłóż drucik i owiń wszystko taśmą klejącą. Wykonaj 9 kolejnych elementów w ten sam sposób, a potem zamocuj je za pomocą drucików do oprawki. Modna lampa gotowa!
Iwetta i Marcin pracują i mieszkają w Trójmieście. Wychowują wspólnie dwójkę dzieci: 2,5-letnią Marysię oraz 10-miesięcznego Jasia. Ich mieszkanie zrobiło się za ciasne dla czteroosobowej rodziny, dlatego Iwetta i Marcin postanowili kupić coś większego. Młodym rodzicom zależy na tym, żeby kuchnia była otwarta na salon, dzięki czemu będą mogli mieć oko na bawiące się dzieci. Spełnieniem marzeń Iwetty byłaby wyspa kuchenna, na której będzie umieszczona płyta grzewcza. Czy agentce nieruchomości uda się znaleźć mieszkanie idealne dla tej rodziny?
Małe pomieszczenia można optycznie powiększyć za pomocą koloru farby, którą pomalujemy ściany. Jasny sprawi, że wnętrze wyda się bardziej przestronne. Pomalowanie ściany aż do samego sufitu optycznie podwyższy pomieszczenie, co także da wrażenie większej przestrzeni. W 1. odcinku 3. sezonu "Pary w remont" Mirella Kępczyńska zdecydowała się na kolor szałwiowy. Jedną ze ścian trzeba było malować aż czterokrotnie, ale było warto, bo 11-metrowy pokój Małgosi i Tomka sprawia teraz wrażenie o wiele większego!
W 3. odcinku 6. sezonu "Zgłoś remont" Krzysztof Miruć został poproszony przez Marysię i Damiana o wyremontowanie całego ich mieszkania, odziedziczonego po babci mężczyzny. W bloku z lat 60-tych nasz architekt zastał dziwny, kompletnie niepraktyczny układ pomieszczeń. Zmiana układu przestrzenno-funkcjonalnego wymagała wyburzenia niemal wszystkich ścian. Właśnie od demolki zaczął się więc remont tego lokum. We wbijaniu pierwszego młota w ścianę Krzysztofowi chciała towarzyszyć Marysia. Zobaczcie, jak poradziła sobie z burzeniem!
Prąd gdziekolwiek się jest - to było podstawowe założenie Eweliny i Marka po kupieniu przez nich campervana. Zrealizowali je dzięki zamontowaniu na dachu samochodu panela słonecznego. Dzięki temu są całkowicie niezależni. Zobaczcie fragment 1. odcinka programu Kasi Jaroszyńskiej "Nieoczywiste miejsca"!
Duża rodzina to dużo zmywania, a chyba nikt nie che marnować wakacji na taką czynność! Dlatego też Anna i Krzysztof Makowscy, którzy mają sześcioro dzieci i lato spędzają w przyczepie kempingowej, zdecydowali się na zamontowanie zmywarki w jej przedsionku. Co prawda wymaga to od nich sporo wysiłku, ale podkreślają, że nie żałują tej decyzji.
W 1. odcinku programu "Nieoczywiste miejsca" Kasia Jaroszyńska odwiedziła na Helu Annę i Krzysztofa Makowskich, którzy co roku spędzają tam wakacje z 6 dzieci w swojej przyczepie kempingowej. Połączona z dużym przedsionkiem przyczepa jest dla nich drugim domem. Oba wnętrza zostały urządzone w stylu prowansalskim. Jak mówią właściciele - mają tam wszystko, czego im potrzeba - łącznie z kominkiem!
Niełatwo jest zaprojektować ogromną ogrodową przestrzeń, jeszcze trudniej tą malutką. W 35. odcinku 4. sezonu programu "Nowa Maja w ogrodzie" doświadczona projektantka ogrodów Agnieszka Hubeny Żukowska pokazała Mai Popielarskiej swoje sposoby na najlepsze zagospodarowanie niewielkich działek przy miejskich domach czy szeregowcach. Jednym ze sposobów na optyczne zwiększenie przestrzeni oraz lepsze wykorzystanie miejsca jest rozrzeźbienie przestrzeni.
Ewelina i Marek niedawno zostali właścicielami campera. Jego wnętrze nadawało się do całkowitego remontu. Para zakładała, że zajmie im to 3-4 dni, jednak prace przedłużyły się do ponad 3 tygodni! Zobaczcie, dlaczego.
Hortensje to jedne z najpopularniejszych roślin, które można znaleźć w polskich ogrodach. Nasze serca podbiły przede wszystkim ogromnymi i kolorowymi kwiatami. Podczas swoich wycieczek po całej Polsce, Maja Popielarska natykała się na nie praktycznie w każdym ogrodzie. W 35. odcinku 4. sezonu "Nowej Mai w ogrodzie" ekspertka pokazała, jakie rośliny idealnie wkomponują się w rabatę z hortensją. Będą to miskanty, rozchodniki brylant oraz jarzmianka większa. Takie rozwiązanie znalazła w jednym z małych ogródków.
W programie "Nowa Maja w ogrodzie" zwykle pokazywaliśmy większe ogrody zlokalizowane na ogromnych działkach, najczęściej w otoczeniu przyrody. 35. odcinek 4. sezonu tego formatu był zupełnie inny. Maja Popielarska wraz ze swoją przewodniczką odwiedziły kilka malutkich ogrodów założonych przy domach szeregowych. Tutaj ważne jest stworzenie sobie prywatności i ukrycie się trochę przed oczami sąsiadów. W tej roli, jak można było zobaczyć w naszym programie, świetnie sprawdzają się miskanty oraz bambusy. Maja Popielarska korzystając z okazji, wytłumaczyła, jak dbać o te pochodzące z Azji rośliny.