Rustykalny ogród nad Drwęcą, który Maja Popielarska odwiedziła w 30. odcinku 5. sezonu "Nowej Mai w ogrodzie", położony jest na skraju lasu. Projektanci przed ogrodem stanęli przed zadaniem, by nieco urozmaicić tę prostą i równą ścianę lasu. Poradzili sobie z tym znakomicie. Jak? O tym opowiedziała Maja Popielarska.
Domy z duszą - tak mówi się o miejscach, które mają historię. Te, które Katarzyna Jaroszyńska odwiedziła w 7. odcinku 8. sezonu "Nieoczywistych miejsc" z pewnością należą do tej kategorii. Właścicielką jednego z nich jest Kasia. To artystyczna dusza, która szybko wyjechała z domu, a teraz wróciła, by stworzyć tu swoje miejsce na ziemi. Ale nie wróciła sama, a z pięknym i zabytkowym budynkiem. Kiedyś pełnił on rolę wozowni oraz kuźni, teraz jest przytulnym domem naszej bohaterki.
W 7. odcinku 2. sezonu programu "Nieoczywiste miejsca" Katarzyna Jaroszyńska wyruszyła w drogę w poszukiwaniu domów z duszą. Tak trafiła do Kazimierza Dolnego, gdzie poznała Jagnę. Jagna zawodowo zajmuje się projektowaniem wnętrz, a po godzinach ratowaniem zabytkowych chat. Ta trafiła do niej z Puław i na stałe wpisała się w krajobraz Kazimierza Dolnego. Robi wrażenie już z zewnątrz, natomiast urządzona jest w ulubionym stylu Jagny - wabi-sabi. Jest to styl polegający na akceptacji i wyeksponowaniu niedoskonałości oraz rzeczy nadgryzionych zębem czasu. Do tego minimalistyczne meble i całość naprawdę robi wrażenie!
Świdermajery do drewniane domki letniskowe, które powstały na przełomie XIX i XX wieku a południowy wschód od Warszawy. Charakteryzują się lekką konstrukcją, bogato zdobionymi pawilonami i mają w sobie elementy tradycyjnego budownictwa mazowieckiego. Wiele z nich już zniknęło z mapy Polski, ale nie ten należący do rodziny Miłki. Ten ma się bardzo dobrze, co mogliśmy zobaczyć w 7. odcinku 2. sezonu "Nieoczywistych miejsc". Został wyremontowany w poszanowaniu do tradycji. starano się zachować jak najwięcej oryginalnych elementów. Efekt jest niesamowity.
Kasia ma duszę artystki i by ją rozwijać, wcześnie wyjechała w świat. Po powrocie zbudowała swoją przestrzeń w budynku starej wozowni. Wozowni, której przemiana w dom, kosztowała ją dużo pracy. Ale Kasia wiedziała, że chce mieszkać wyłącznie w tym budynku. I patrząc na to niezwykłe wnętrze, wcale się nie dziwimy! Odrestaurowany budynek ma swój wyjątkowy klimat, a dobrane przez Kasię meble tylko to podkreślają. To była naprawdę ciekawa wizyta w 7. odcinku 2. sezonu "Nieoczywistych miejsc".
Bohaterka 6. odcinka "Polowania na ogród", Monika, jest właścicielką ogródka, który lat swojej świetności już chyba nawet nie pamięta i wygląda jak miejska dżungla, która żyje własnym życiem. Monika zdecydowanie potrzebuje profesjonalnej pomocy, bo drzewa się rozrosły, zacieniając większość ogrodu, przez co nawet trawa nie chce tam rosnąć. To wyzwanie idealne dla Dominika Strzelca i jego ekipy!
Dominik Strzelec wyruszył na kolejne "Polowanie na ogród" i tym razem natknął się na swoją fankę. Monika przyjechała do sklepu, by kupić rośliny do swojego - jak sama mówi - "ładnego na swój sposób, ale nieuporządkowanego ogrodu". Ostatecznie ich nie kupiła, bo Dominik zaoferował jej, że sam zajmie się ogródkiem. Jeszcze nie wie, co go czeka... Wy dowiecie się tego, oglądając 6. odcinek "Polowania na ogród"!
Ogródek Łukasza i Marty, bohaterów 5. odcinka "Polowania na ogród", jest dla nich wielkim skarbem. Sami niestety nie potrafili odpowiednio go zaaranżować. Prowizoryczne rozwiązania - mimo że brzydkie - okazały się długotrwałe. Dopiero Dominik Strzelec ze swoją ekipą uporządkował cenny ogródek Łukasza i Marty - stworzył tam dwa tarasy: jeden na meble ogrodowe w ulubionym kolorze Marty - granatowym i drugi na huśtawkę dla małego Filipa. Zobaczcie, jak właściciele ogródka zareagowali na metamorfozę!
Dobrze zaplanowany ogród nie musi być duży, można wyczarować go na zaledwie 700 metrach kwadratowych. Doskonale widać to w 29. odcinku 5. sezonu "Nowej Mai w ogrodzie". W tym ogrodzie nie ma podziałów na ogród ozdobny i użytkowy, gdyż warzywnik można zakwalifikować do obu tych kategorii. Dzięki podniesionym inspektom oraz równym ścieżką cieszy on oko, a nie tylko podniebienie. Przyglądanie się mu z tarasu jest niezwykle przyjemne...
Zbieranie sadzonek to umiejętność, którą powinien posiąść każdy ogrodnik. W 29. odcinku 5. sezonu programu "Nowa Maja w ogrodzie" jego prowadząca - Maja Popielarska - przypomniała krok po kroku, jak to zrobić. Poradziła też, o czym warto pamiętać, jeśli chcemy, żeby nasza sadzonka na pewno się przyjęła.
Właściciele ogrodu, który Maja Popielarska odwiedziła w 29. odcinku 5. sezonu "Nowej Mai w ogrodzie" udowadniają, że dobrze zaplanowany ogród nie musi być duży, można wyczarować go na zaledwie 700 metrach kwadratowych. Główne wnętrze założenia to ogród typowo użytkowy, warzywny, z wyniesionymi grządkami i szklarnią… miło patrzy się na niego z wyniesionego tarasu. Na tarasie podobnie jak w całym ogrodzie można z łatwością zachować intymność. Ogrodowe przestrzenie osłonięte są bowiem za pomocą grabowych ekranów. Jak je stworzyć - i co ważniejsze - jak o nie dbać?
Dobrze zaplanowany ogród nie musi być duży, można wyczarować go na zaledwie 700 metrach kwadratowych. Główne wnętrze założenia to ogród typowo użytkowy, warzywny, z wyniesionymi grządkami i szklarnią… miło patrzy się na niego z wyniesionego tarasu. Tarasu, którego przedłużeniem są gigantyczne donice. Ten niestandardowy sposób na zagospodarowanie skarpy Maja Popielarska poznała i podziwiała w 29. odcinku 5. sezonu "Nowej Mai w ogrodzie".
Grzegorz poznał budowle kopułowe podczas studiów geograficznych i szybko zrozumiał, że sam musi mieć takie miejsce. Razem z partnerką Anią postanowili stworzyć je obok domu rodzinnego. Mężczyzna zajął się całą konstrukcją domku, natomiast Ania go urządziła. I zrobiła to w naprawdę dobry sposób, bowiem wnętrze tego niewielkiego domku jest naprawdę przestronne. Zmieściło się tutaj wszystko, co potrzeba młodym osobom i wygląda to bardzo ciekawie, co w 6. odcinku 2. sezonu "Nieoczywistych miejsc" potwierdziła Katarzyna Jaroszyńska.
Monika wiedziała, że nie może mieszkać w mieście - od zawsze potrzebowała wokół siebie zieleni i dzikiej natury. Ziemia w Kotlinie Kłodzkiej spełniła te warunki. Kolejnym etapem było stworzenie budynków, i to bardzo nieoczywistych. Jej wybór padł na bardzo nieoczywiste namioty, w których stworzyła glamping dla gości. Tutejsze warunki są naprawdę bardzo dobre, o czym przekonała się Katarzyna Jaroszyńska w 6. odcinku 2. sezonu "Nieoczywistych miejsc".
Grzegorz poznał budowle kopułowe podczas studiów geograficznych i szybko zrozumiał, że sam musi mieć takie miejsce. Razem z partnerką Anią postanowili stworzyć je obok domu rodzinnego w Szczebrzeszynie. Od drogi oddziela ich niewielki dom ogromny mur oraz brama, przez co są kompletnie oddzieleni od świata. W swoim niewielkim domku mają wszystko co potrzebują, a wybudowali go naprawdę niskim kosztem. O tym wszystkim Katarzyna Jaroszyńska przekonała się w 6. odcinku 2. sezonu "Nieoczywistych miejsc".
Maria i Krystian kochają trójkę swoich dzieci, konie i mongolskie jurty. W swoim nieoczywistym miejscu mogli połączyć wszystkie te miłości. Z bliska ich niezwykłemu domowi Katarzyna Jaroszyńska przyjrzała się w 6. odcinku 2. sezonu programu "Nieoczywiste miejsca". Jak się okazuje, mieszka się tam niezwykle wygodnie, a wnętrze jest po prostu piękne. Jasne drewno, proste meble i zaskakująco spora przestrzeń - to wszystko sprawia, że mongolska jutra zlokalizowana w Polsce jest naprawdę wygodna do mieszkania.
Ania i Adam wprowadzili się do nowego, wymarzonego mieszkania na warszawskim Bemowie, gdy remont, który miał się szybko skończyć, jeszcze trwał. A trwa do dziś! Właściciele nie ukrywają, że głównym powodem tej sytuacji jest ich brak zdecydowania. Na co dzień Ania i Adam nie mają problemu z podejmowaniem decyzji - od 16. roku życia są parą, a od 10 lat małżeństwem. Mają dwójkę dzieci - Kamila i Julkę.
Ania pracuje jako główna księgowa, od 12 lat w tej samej firmie, a Adam obecnie zajmuje stanowisko kierownika produkcji. Na co dzień zapracowani, muszą podejmować ważne decyzje, jeśli jednak dochodzi do decydowania w kwestiach remontowych, wtedy pojawia się problem...
Małgosia i Dawid poznali się 4 lata temu, ale nie od razu między nimi zaiskrzyło. Spotkali się ponownie rok później i wtedy okazało się, że są dla siebie stworzeni. 3 lata temu Dawid przeprowadził się dla Gosi do Poznania, a teraz para chce kupić swoje pierwsze wspólne mieszkanie w stolicy Wielkopolski. Oboje uwielbiają spędzać czas na świeżym powietrzu, dlatego zależy im, żeby nieruchomość miała balkon lub ogródek. W poszukiwaniach pomoże im agent Konrad Łaszewski.
Dotychczasowe schodki prowadzące z mieszkania Łukasza i Marty do ogrodu były nie tylko nieestetyczne, ale i niebezpieczne dla ich synka. Dominik postanowił więc je zmienić. Daniel, specjalista od schodów, obudował je drewnem, dodając jeszcze jeden stopień. Stopnie będą pokryte tym samym drewnem, co taras, pasującym jednocześnie do drewnianej podłogi w salonie, z którego wychodzi się do ogrodu. Wszystko będzie więc wyglądało spójnie i estetycznie.
Ogródek w środku miasta, z drzewami i zielenią to prawdziwy skarb. Bohaterowie kolejnego odcinka "Polowania na ogród" są tego świadomi, ale po czasie zgodnie przyznają, że posiadanie ogródka to jedno, a umiejętność urządzenia go i pielęgnacji to drugie. Łukasz i Marta z synem Filipem od 3 lat mieszkają w bloku na parterze, a do ich mieszkania przynależy ogródek. Posadzili trochę roślin, ale nie mają pomysłu ani wiedzy, jak zrobić taras czy schody. W tym pomoże im Dominik Strzelec i jego ekipa!
Dorota Szelągowska po raz kolejny ruszy z remontową misją. Przemierzy Polskę wzdłuż i wszerz, by totalnej metamorfozie poddać domy i mieszkania osób wyjątkowych, z wielkim sercem, wrażliwych oraz otwartych na innych. Bohaterowie programu, zgłoszeni przez swoich bliskich, otrzymają niesamowitą niespodziankę – zupełnie odmienione własne „cztery kąty”. W rozmowie z nami Dorota Szelągowska zdradziła, co jest najtrudniejsze przy produkcji "Totalnych remontów Szelągowskiej".
Dorota Szelągowska po raz kolejny ruszy z remontową misją. Przemierzy Polskę wzdłuż i wszerz, by totalnej metamorfozie poddać domy i mieszkania osób wyjątkowych, z wielkim sercem, wrażliwych oraz otwartych na innych. Bohaterowie programu, zgłoszeni przez swoich bliskich, otrzymają niesamowitą niespodziankę – zupełnie odmienione własne „cztery kąty”. To nie udałoby się bez niezwykłej ekipy "Totalnych remontów Szelągowskiej"!
Już w październiku Dorota Szelągowska po raz kolejny ruszy z remontową misją. Przemierzy Polskę wzdłuż i wszerz, by totalnej metamorfozie poddać domy i mieszkania osób wyjątkowych, z wielkim sercem, wrażliwych oraz otwartych na innych. Bohaterowie programu, zgłoszeni przez swoich bliskich, otrzymają niesamowitą niespodziankę – zupełnie odmienione własne „cztery kąty”. Kogo Dorota Szelągowska odwiedzi w 3. sezonie "Totalnych remontów Szelągowskiej"? Zdradziła nam to w krótkiej rozmowie, podczas której przyznała, że nowi bohaterowie pozytywnie ją zaskoczyli.
- Jak pięknie i na bogato! Jak ja Ciebie potrzebowałam! - to pierwsze słowa, które Kasia, uczestniczka 4. odcinka "Polowania na ogród" wypowiedziała po zobaczeniu swojego ogródka po metamorfozie. Zachwytom nie było końca, bo Dominik Strzelec doskonale odczytał jej oczekiwania. W ogródku znalazło się więc nie tylko drzewo, o którym Kasia opowiedziała naszemu prowadzącemu jeszcze w sklepie, gdzie się poznali, ale także jej ukochane hortensje i sztuczna trawa, której nie zagrozi czteronożny pupil Kasi. Nic dziwnego, że kobieta bardzo się wzruszyła i omal nie wyznała Dominikowi miłości!
W kolejnym odcinku poznamy Anię i Marka, którzy do tej pory mieszkali w starym domu i stanęli przed pytaniem: remontować go czy budować nowy? Jak się okazuje, koszty nowego domu nie są o wiele większe niż generalny remont starego budynku! Oboje znają się na budownictwie, więc wybrali wariant najbardziej ekonomiczny. Interesuje ich tylko dom ekologiczny, w którym wykorzystają najnowsze technologie. W projektowaniu pomoże im architekt i prowadzący program "Szybki dom" - Adam Marquardt.
Karolina i Adam są pasjonatami gotowania. Poznali się 11 lat temu, ale parą są od 3 lat. Aktualnie wynajmują mieszkanie w centrum Sosnowca, ale w związku z tym, że planują powiększenie rodziny, podjęli decyzję o zakupie własnych czterech kątów. Interesuje ich dwupokojowe mieszkanie z rynku wtórnego w Sosnowcu lub Będzinie. W poszukiwaniach pomoże im agent Konrad Łaszewski!
Marcin od dziecka fascynował się żeglarstwem. Z miłości do wody zbudował pływający dom, który zacumował na jeziorze Charzykowskim. Otaczająca go natura miała wielki wpływ na zastosowane tu energooszczędne rozwiązania. O tym, jak powstał ten dom i jak wygląda życie w takim miejscu opowiedział Kasi Jaroszyńskiej w 5. odcinku 2. sezonu "Nieoczywistych miejsc".
Justyna i Piotr swój energooszczędny domek postawili w wielkopolskich Smolnikach. Z dala od ludzi, cywilizacji i pośpiechu. Energooszczędny dom w środku lasu szczyci się bezpośrednim dostępem do jeziora i panelami słonecznymi, które dają właścicielom niezależność. Ich "Nieoczywiste miejsce" Kasia Jaroszyńska odwiedziła w 5. odcinku swojego programu. Najpierw obejrzała domek z zewnątrz, a później poznała jego historię. Nie został on zbudowany tutaj!
Justyna i Piotr swój energooszczędny domek postawili w wielkopolskich Smolnikach. Z dala od ludzi, cywilizacji i pośpiechu. Energooszczędny dom w środku lasu szczyci się bezpośrednim dostępem do jeziora i panelami słonecznymi, które dają właścicielom niezależność. Ich "Nieoczywiste miejsce" Kasia Jaroszyńska odwiedziła w 5. odcinku swojego programu. Najpierw obejrzała domek z zewnątrz, a później zajrzała do środka. Wnętrze bardzo jej się spodobało!
Gdy Joanna i Artur zdecydowali się na budowę domu, ich priorytetem były niskie rachunki za prąd. Dzięki zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań życie pięcioosobowej rodziny nie generuje ogromnych kosztów. W 5. odcinku 2. sezonu "Nieoczywistych miejsc" Kasia Jaroszyńska z bliska przyjrzała się temu niezwykłemu budynkowi, który pozwala pięcioosobowej rodzinie obciąć comiesięczne koszty. Nasza prowadząca była bardzo ciekawa, jak ta konstrukcja prezentuje się w środku. I wygląda to naprawdę dobrze, na pierwszy rzut oka ciężko się domyślić, że to energooszczędny dom.