Gosia, Wiktor i ich syn Oskar zostaną upolowani przez Dominika w trzecim odcinku "Polowania na ogród". Rodzina przyzna w odcinku, że chcieliby zmienić kolor w ogrodzie, bo jest w nim zbyt zielono! Jak to możliwe? Gosia marzy o kwiatach, a Wiktor o tym, by ktoś poskromił zasadzone przez niego wiele lat temu rośliny. Oskar marzy o jakichś atrakcjach w ogrodzie i miejscu do relaksu, bo na razie czuje się tam... jak w więzieniu, otoczony zielonymi kratami.
Podczas kolejnego polowania na bohaterów programu "Polowanie na ogród" Dominik Strzelec napotkał rodzinę, która wyjątkowo ucieszyła się na jego widok. Okazało się, że ich problemem jest zbyt... zielony ogród! Jak to możliwe? Gosia marzy o kwiatach, a tymczasem w ich ogródku panuje zielona monotonia. Jak wygląda? Co jest w nim największym problemem? Przekonacie się, oglądając 3. odcinek "Polowania na ogród"!
Zasłony oraz firanki to nie jedyny sposób na osłonięcie okien. Na rynku dostępnych jest coraz więcej opcji. Różnią się stopniem zasłonięcia nas przed światłem zewnętrznym, przed ciekawskimi oczami naszych sąsiadów, a także wyglądem. Dzięki temu możemy wybrać taką okienną dekorację, która będzie pasowała do naszego wnętrza oraz do klimatu, jaki chcemy stworzyć w mieszkaniu. Swoje propozycje oraz ich zalety i wady pokazał nam architekt Jonatan Kilczewski. Ekspert skupił się na roletach rzymskich, shuttersach czy screenach.
Magda, Rafał i ich syn to szczęśliwi posiadacze nowego mieszkania z ogródkiem. Niestety, działka w kształcie litery L ze skarpą w połowie, była dla nich za trudna do zagospodarowania. Poza trawnikiem i małym fragmentem wyłożonym kostką nie było tam właściwie nic. Dominik Strzelec postanowił rozprawić się ze skarpą sposobem - zbudował spory taras, z miejscem na byliny, a nawet drzewa. Zgodnie z sugestią bohaterów zadbał też o schodki do praktycznej furtki. Zobaczcie, jak na nowy ogródek zareagowała rodzina Czubińskich!
W 3. odcinku mieszkania będzie szukała Sandra, a w wyborze pomoże jej przyjaciółka Magda. Kobiety poznały się 2 lata temu w pracy i dzisiaj są najlepszymi przyjaciółkami. Sandra jest zmęczona codziennymi dojazdami do pracy w Piasecznie, dlatego postanowiła, że kupi tu swoje pierwsze mieszkanie. Zależy jej na tym, żeby mieszkanie było gotowe do wprowadzenia, miało 2 pokoje oraz żeby było położone blisko stacji PKP. Młoda kobieta marzy również o balkonie, gdzie w ciepłe dni mogłaby spędzać czas z przyjaciółmi. W łazience powinien znajdować się prysznic ze względu na oszczędność czasu. Czy agentowi uda się znaleźć nieruchomość, która spełni wszystkie oczekiwania Sandry?
Ogródek Magdy, Rafała i Mikołaja, choć niewielki, mógłby być miejscem relaksu dla całej rodziny przez niemal cały rok. Spora skarpa stanowiąca połowę szerokości działki skutecznie to jednak utrudnia. W ogródku nie da się bowiem postawić większego stołu ani np. basenu, bo wylewa się z niego woda. Wyrównanie terenu nie wchodziło w grę, więc Dominik Strzelec zdecydował się wybudować w ogródku taras. Zastosował tu unikatową technologię. Zobaczcie, co wymyślił!
Ogródek Magdy, Rafała i Mikołaja, bohaterów 2. odcinka 6. sezonu "Polowania na ogród", okazał się być dużym wyzwaniem dla Dominika Strzelca i jego ekipy. Działka w kształcie litery "L" i spora skarpa to niejedyne problemy. Bardzo płytko, pod warstwą ziemi, nasz prowadzący natknął się na strop garażu podziemnego. Stworzenie zamówionych przez rodzinę Czubińskich schodków do furtki wymagało więc specjalnych rozwiązań. Dominik wpadł na pomysł, by schodki i legary na taras oprzeć na fundamentach z papierowych tulei zalanych szybko wiążącą, betonową zaprawą. Gdy beton wyschnie, należy zrobić w nim odwiert i umieścić w nim metalową szpilkę z nakrętkami, by móc poziomować legary.
W ogrodach najpiękniejsze jest to, że nigdy nie tworzymy ich raz na zawsze. Zielona przestrzeń wciąż ulega zmianom i przeobrażeniom nie tylko ze względu na kolejne pory roku, ale również ze względu na rozrost lub obumieranie niektórych roślin. I przede wszystkim sami możemy wciąż dodawać coś do naszej przestrzeni. Należący do polsko-angielskiej rodziny ogród w Podkowie Leśnej, który odwiedziliśmy w 2. odcinku 5. sezonu "Nowej Mai w ogrodzie", wydaje się skończony, ale jego twórczyni wciąż stara się go ubogacać. Podczas wizyty Mai Popielarskiej zajęła się najbardziej zacienioną i najsuchszą częścią ogrodu. Pokazała, jakie rośliny pojawią się w tak trudnym środowisku i jak je sadzić, tak żeby dobrze czuły się w tym miejscu.
Miasto-ogród Podkowa Leśna charakteryzuje się tym, że na każdym kroku można spotkać tutaj gęsto rosnące drzewa. Większość z nich rośnie tutaj od dziesiątek lat, więc polsko-angielskie małżeństwo po zakupie działki w tym niezwykłym miejscu, postanowiło, że pozwoli drzewom nadal rosnąć. Dlatego wraz z projektantką ogrodów postanowili stworzyć tutaj ogród, który swoim wyglądem będzie przypominał mały park. O tym, jak to zrobili opowiedzieli Mai Popielarskiej. Jak się okazuje, najważniejsze było wytyczenie tras spacerowych. Zostały one wytyczone praktycznie odręcznie. - Sprawdzaliśmy to tak, aby nam się przyjemnie chodziło - powiedziała właścicielka ogrodu.
Rodzinna firma spod Radzymina produkuje oryginalne oświetlenie do ogrodów. To ogromne wzorzyste kule z betonu, które nie tylko zapewnią światło, ale także ozdobią przestrzeń i po zmroku nadadzą jej magiczny klimat. Właścicielka ogrodu w Podkowie Leśnej, który Maja Popielarska odwiedziła w 2. odcinku 5. sezonu swojego programu, zakochała się w nich, gdy tylko zobaczyła je w sklepie internetowym. Spodobały jej się tak bardzo, że nie wiedziała, na który wzór się zdecydować. Zamówiła więc kilka! Nasza prowadząca była zaskoczona efektem, jaki dają oraz tym, jak łatwo je transportować i przestawiać.
Magda, Rafał i Mikołaj od ponad roku mieszkają w mieszkaniu z ogródkiem w kształcie litery L. Ich problemem jest skarpa, która utrudnia im zagospodarowanie działki. Teraz jest tam tylko trawa i niewielki taras z kostki. Rodzinie marzy się kawałek płaskiego terenu, na którym mógłby stanąć stół. Czy w 3 dni Dominikowi Strzelcowi uda się uporać z problematyczną skarpą? Zobaczycie w 2. odcinku "Polowania na ogród"!
Krzysztof Miruć to nie tylko utalentowany architekt i świetny prowadzący, ale też... niezły kawalarz! Przypominamy najśmieszniejsze momenty 5. sezonu jego programu "Zgłoś remont". Spróbujcie się nie zaśmiać ;)
Małgosia i Tomasz, bohaterowie 1. odcinka nowego sezonu "Polowania na ogród", mieli dużo pomysłów na swój ogródek, ale ich realizacja nie zawsze była udana... Przestrzeń była zagracona i nieuporządkowana. Dominik Strzelec postanowił zaprojektować im prosty w obsłudze ogródek, nawiązujący stylem do nowoczesnej elewacji budynku. Wybrał jasne płyty w ciemnej ramce z kostki, a z roślinności m.in. rododendrony i tawuły. Chciał, by ogród długo cieszył oko. Zobaczcie, jak na nowy ogródek zareagowali Małgosia i Tomek!
Origami to japońska sztuka składania papieru. Korzystając z jej wskazówek można zrobić wiele ozdób oraz dekoracji. W programie "Dzień Dobry TVN" Magda Borowiak-Wróblewska pokazała, jak stworzyć tą metodą klosz do lampy. Już na wstępie zapewniła, że jest to wyjątkowo proste zadanie. Ale tylko pod warunkiem, że dobrze się do niego przygotujemy. W tym przypadku niezwykle ważna jest gramatura papieru. Potrzebujemy trzech kartek papieru A3 o gramaturze 160. Oprócz tego do stworzenia lampy przyda się nam oprawka z kablem i podsufitka, a także dziurkacz oraz sznurek. I oczywiście rady od Magdy Borowiak-Wróblewskiej.
Zdaniem ekspertów marzec jest najlepszym miesiącem na przesadzanie roślin doniczkowych. O tym, jak się do tego przygotować oraz jak szybko, łatwo i bez bałaganu to zrobić w programie "Dzień Dobry TVN" opowiedział Łukasz Skop. Ekspert wyjaśnił także jakie doniczki wybrać oraz co z ziemią oraz dlaczego ważne jest, aby przed wsadzeniem roślin włożyć do doniczki 3-centymetrową warstwę keramzytu. Po przesadzeniu roślinki ważne jest, aby nie zapomnieć o podlaniu!
Maciek i Dorota mieszkają i pracują w Trójmieście. Stąd też pochodzą. Poznali się 2 lata temu i obydwoje zgodnie twierdzą, że była to miłość od pierwszego wejrzenia. 5 miesięcy temu zostali rodzicami Marysi. Po narodzinach córeczki ich mieszkanie zrobiło się dla nich za ciasne, dlatego Dorota i Maciek postanowili kupić coś większego. Myślą o mieszkaniu z minimum 3 pokojami lub domem. Zależy im na otwartej kuchni, a dodatkowym atutem będzie ogródek. W znalezieniu wymarzonej nieruchomości pomoże im agentka Karolina Ancerowicz-Szwarc.
Rododendron to efektowna roślina, ale tylko wtedy, gdy jest zdrowa. By taka była, potrzebuje kwaśnego podłoża. Gdy listki rododendronu się zwijają, może to oznaczać, że gleba nie jest wystarczająco kwaśna. Wystarczy ją jednak nawieść, tak jak zrobił to Dominik Strzelec w 1. odcinku "Polowania na ogród", by roślina odżyła i cieszyła oko.
Projektant ogrodu w Małopolsce od swoich zleceniodawców otrzymał polecenie, aby stworzyć miejsce, które będzie służyć przede wszystkim do odpoczynku i relaksu. Nie mogło wymagać za dużo codziennej pracy, ponieważ jego właściciele chcieli tutaj odetchnąć po ciężkiej pracy. Projektant starał się wykonać powierzone mu zadania i dlatego do tematu rabat podszedł nowocześnie. Zrobił je tak, żeby wyglądały jak kawałki łąki. Jak osiągnął taki efekt opowiedział Mai Popielarskiej. Kluczem okazało się gęste sadzenie bylin. Ze względu na nasłonecznione stanowiska projektant wybrał tutaj gatunki takie jak świerzbnica macedońska, szałwia łąkowa czy penstemon naparstnicowaty.
W 1. odcinku 5. sezonu "Nowej Mai w ogrodzie" odwiedziliśmy niezwykłe miejsce w Małopolsce. W jednej części pięknie zadbanego ogrodu, projektanci zdecydowali się stworzyć zakątek w stylu śródziemnomorskim. Konkretnie wybrali dla niego miejsce otaczające piwniczkę właśnie w śródziemnomorskim stylu. Przybywając tutaj, można poczuć się jak na południu Europy. Jak projektant ogrodów osiągnął taki efekt? To wytłumaczyła nam Maja Popielarska, według której kluczowe były drzewa uderzająco podobne do oliwki - grusza wierzbolistna, rokitnik czy oliwnik.
Ogród w Małopolsce, który Maja Popielarska odwiedziła w 1. odcinku 5. sezonu swojego programu, powstał po to, aby jego właściciele mieli gdzie odpocząć i zrelaksować się po ciężkiej pracy. Cała przestrzeń ma sprzyjać wyciszeniu się i zapomnieniu o codziennych problemach. Świetnym miejscem na to jest wgłębnik, czyli pokryta trawnikiem część ogrodu znajdująca się we wgłębieniu. Równa zielona murawa aż zachęca do położenia się na niej czy gier. Dookoła niej rosną mozgi trzcinowate, które sprawiają, że można poczuć się tutaj jak na wsi. Sielankowy klimat nadaje także stworzona tutaj z wysokich traw łąka.
W ogrodzie Małgosi i Tomka, bohaterów 1. odcinka 6. sezonu "Polowania na ogród", brakowało tarasu z prawdziwego zdarzenia. Ten, zrobiony przez Tomka, nie przetrwał w starciu z warunkami pogodowymi, bo został wykonany ze zwykłych paneli podłogowych i palet. Dominik Strzelec jest wielkim przeciwnikiem fuszerki i tymczasowych rozwiązań. Dlatego wzorując się na elewacji bloku zaprojektował taras z płyt w jasnoszarym kolorze z ciemniejszą opaską z kostki. Zanim jednak mogło dojść do kładzenia płyt, trzeba było przygotować pod nie teren. W tym celu powstała podbudowa z klińca, wyrównana, a następnie pokryta warstwą piasku. Dopiero na tak przygotowanym - dobrze ubitym i wypoziomowanym gruncie, można układać płyty.
W ogrodzie Małgosi i Tomka, bohaterów 1. odcinka 6. sezonu "Polowania na ogród", Dominik Strzelec dokonał niezwykłego odkrycia. Znajdujący się tam taras został wykonany przez Tomka ze zwykłych paneli podłogowych ułożonych na... paletach! Nic dziwnego, że taras był w opłakanym stanie. - Jeśli takie palety położycie bezpośrednio na gruncie, drewno zacznie ciągnąć wilgoć, tak to się skończy: wszystko się pozapada i nic z tego nie będzie. Nie używamy takich rzeczy w ogrodzie. Zastosujmy materiały lepsze - zachęca nasz prowadzący.
W pierwszym odcinku 6. sezonu "Polowania na ogród" poznamy małżeństwo Małgorzatę i Tomasza. Oboje pracują w szpitalu. Małgosia jest z zawodu lekarzem radiologiem w szpitalu dziecięcym, natomiast Tomek jest technikiem elektroradiologii. Po ciężkiej pracy małżeństwo szuka miejsca do wytchnienia. Tomek próbował zrobić wiele rzeczy w swoim ogrodzie, lecz skutek jest wiele gorszy niż pomysły. W 2 lata parze nie udało się tam zaprowadzić oczekiwanego porządku. Czy Dominik Strzelec i jego ekipa zrobią to w 3 dni? Przekonacie się w niedzielę 7 marca o godz. 10:30!
80-metrowy ogród, w którym "jest, co robić" - jest się czego bać? Tak twierdzą nawet jego właściciele: Małgosia i Tomek, którzy sami w dwa lata nie byli w stanie zrobić porządku ze swoim ogródkiem. Czy Dominikowi Strzelcowi i jego ekipie uda się przeprowadzić jego metamorfozę w 3 dni? - Chyba wpakowałem się w niezłą kabałę... - zastanawia się Dominik. Jak będzie? Przekonacie się już w niedzielę 7 marca o godz. 10:30!
Monika i Konrad poznali się 12 lat temu i od tamtej pory tworzą zgraną, kochającą się parę. 4 lata temu na świecie pojawił się ich pierwszy syn Mieszko, a za kilka miesięcy dołączy do nich kolejny. Monika i Konrad pochodzą z okolic Kielc, ale od kilku lat mieszkają i pracują w Warszawie, dlatego to właśnie w tej okolicy chcą kupić dom dla swojej powiększającej się rodziny. Młodym rodzicom zależy na tym, żeby nieruchomość była położona niedaleko autostrady prowadzącej do stolicy. Biorą pod uwagę takie miejscowości jak Żyrardów, Grodzisk Mazowiecki oraz Milanówek.
Monika i jej mąż marzą o ogródku, w którym będą mogli urządzić mini plac zabaw dla swoich dzieci.
Dom powinien mieć minimum 4 pokoje oraz łazienkę z wanną. Czy agentowi uda się znaleźć nieruchomość, która spełni większość oczekiwań młodych rodziców?
Pierwsze o czym myślimy, gdy rozważamy wzięcie kredytu, to nasza zdolność kredytowa i wysokość rat, które proponuje bank. Ekonomista Marcin Iwuć w "Dzień Dobry TVN" zwrócił uwagę na to, że zbyt rzadko bierzemy pod uwagę dodatkowe koszty.
- Weźmy taki kredyt 300 tys. zł, zaciągnięty na 30 lat, spłacany w ratach równych. Różnica między najtańszą a najdroższą w kosztach wynosi 120 tys. złotych! - mówi.
Te dodatkowe koszty, o których zdarza nam się zapomnieć, to prowizje za udzielenie kredytu, ubezpieczenie pomostowe, ubezpieczenie nieruchomości, ubezpieczenie na życie, a także wycena nieruchomości. Bardzo ważne jest to, żeby analizując kredyt, wziąć od uwagę nie tylko wysokość raty czy oprocentowanie, ale właśnie także te ukryte często koszty.