W 2. odcinku "Weekendowej metamorfozy" poznacie Dominika, ojca dwóch synów i męża Oli. To właśnie z myślą o żonie mężczyzna zgłosił się do Krzysztofa Mirucia, by ten w tajemnicy przed Olą wyremontował ich wspólną sypialnię. Wnętrze znajduje się na niewykończonym poddaszu, a zamiast drzwi prowadzi do niego dziura w ścianie! Nic dziwnego, że Ola zazdrości pokoju... własnemu synowi! Jakie wnioski z wizyty w tym pokoju wyciągnie Krzysztof Miruć? W jakim stylu urządzi sypialnię Oli i Dominika? Przekonacie się, oglądając 2. odcinek "Weekendowej metamorfozy" w sobotę 24 kwietnia o 22:00!
Ola, Dominik i ich dwaj synowie mieszkają w domu pod Warszawą. Wspólnie prowadzą agencję eventową, ale z powodu zamknięcia branży i braku zleceń musieli podjąć się innych, tymczasowych prac. I tak Dominik montuje panele fotowoltaiczne, a Ola pracuje w sekretariacie. Dom do tej pory urządzali sami, jednak zabrakło im środków na wykończenie całości. Sypialnia, którą Dominik chce wyremontować dla żony, znajduje się na poddaszu - jest spora, ale jej urządzenie utrudniają skosy. Krzysztof Miruć będzie miał tylko 3 dni, by stworzyć tam azyl dla Oli, w klimacie boho.
Nieduży ogródek, wielopokoleniowa rodzina i wielki mur! W 8. odcinku "Polowania na ogród" Dominik Strzelca i jego ekipę czeka ogromne wyzwanie! Agnieszka i Piotr razem z dwójką swoich dzieci niedawno przeprowadzili się do segmentu z ogródkiem. Razem z nimi zamieszkali tam rodzice Agnieszki. Każdy miał swój pomysł na wykończenie ogródka i... w końcu nie zrobili w nim nic. Teraz rządzi tam tatarak, nazywany przez pana Stanisława zielenizną. Co stworzy tam Dominik? Oglądajcie "Polowanie na ogród"!
W programie "Totalne remonty Szelągowskiej" niestrudzona ekipa Doroty Szelągowskiej całkowicie odmienia wnętrza bohaterów kolejnych odcinków. Ale zgłoszeni przez bliskich wyjątkowi ludzie nie są jedynymi beneficjentami tego formatu. Projektantka wnętrz przyznała, że również ona wiele z niego wynosi. To przede wszystkim dobre emocje, ale także przeświadczenie o tym, jak dobrzy potrafimy dla siebie być. Dzięki poznawaniu kolejnych bohaterów dnia codziennego Dorota Szelągowska zdała sobie sprawę, jak ważne są działania na poziomie lokalnym i choćby drobne pomaganie innym ludziom.
Już w piątek 23 kwietnia na antenę HGTV wracają "Totalne remonty Szelągowskiej". Nowe odcinki to nowi bohaterowie oraz całkiem nowe wnętrza stworzone przez niestrudzoną ekipę Doroty Szelągowskiej. Projektantka wnętrz opowiedziała, co zobaczymy w 2. sezonie jej flagowego programu. Jak się okazuje, formuła tego formatu nie ulegnie zmianie. Zespół "Totalnych remontów Szelągowskiej" po prostu kontynuuje swoją podróż po Polsce w poszukiwaniu niezwykle dobrych ludzi i udowadnianie im, że dobro wraca.
Już w piątek 23 kwietnia Dorota Szelągowska wraca na antenę HGTV z nowymi odcinkami "Totalnych remontów Szelągowskiej". Wiosną projektantka wnętrz przedstawi wam dobrych ludzi z całej Polski oraz wraz ze swoją ekipą postara się udowodnić im, że dobro wraca. W krótkim czasie totalnie odmieni ich mieszkania albo domy, ale zanim rozpocznie demolkę, wraz ze wszystkimi zaangażowanymi w produkcję programu osobami, sprawi swoim bohaterom nie lada niespodzianki. I jak się okazuje, to właśnie niespodzianki najbardziej stresują naszą prowadzącą. I nie można się jej dziwić - tutaj nie ma dubli, są jedynie naturalne reakcje i prawdziwe emocje.
Kasia i Mateusz mieszkają i pracują w Białymstoku. Od dwóch lat tworzą bardzo zgraną, szczęśliwą parę. Pół roku temu wzięli ślub, a teraz myślą o powiększeniu rodziny, dlatego chcieliby kupić dom w okolicach stolicy Podlasia. Młode małżeństwo kocha zwierzęta i także ze względu na nie potrzebuje większego metrażu. Kasia i Mateusz są właścicielami dwóch szynszyli i psa, marzy im się więc dom z ogrodem. Czy agent Maciej Mindak znajdzie dla nich odpowiednią nieruchomość?
W 1. odcinku 2. sezonu programu "Pomysłowe projekty" Iwona Durka stanie przed prawdziwym wyzwaniem! Jej zadaniem jest zaprojektowanie dużego pokoju w mieszkaniu należącym do małżeństwa z trzema dorosłymi córkami i trzema psami. Salon ma służyć nie tylko wspólnemu spędzaniu czasu przez całą rodzinę oraz ich znajomych, ale także jest sypialnią dla rodziców - Moniki i Darka. Małżonków z długim stażem łączy wiele, ale dzieli wnętrzarski gust. Oboje mają nieco inne wizje wymarzonego dużego pokoju. Czy Iwonie Durce uda się pogodzić życzenia obojga i jak zmieści w jednym pokoju tyle różnych funkcji?
Pękaty gliniany zbiornik to polskie ekologiczne rozwiązanie, które zapewni roślinom wilgoć. Maja Popielarska korzysta z niego we własnym ogrodzie, a w 7. odcinku 5. sezonu programu "Nowa Maja w ogrodzie" opowiedziała o tym, jak działa to proste urządzenie. Wystarczy je zakopać nieopodal roślin, a później napełnić wodą. Umieszczone w ziemi przez swoje porowate ścianki oddaje roślinie wilgoć. Doskonale sprawdzi się więc w przypadku roślin, które bardzo potrzebują wilgoci, takich jak hortensje. Trzeba jednak pamiętać, aby przed zimą zbiornik był pusty.
W salonie Konrada i Maszy, bohaterów 1. odcinka "Weekendowej metamorfozy", Krzysztof Miruć zaprojektował między tym wnętrzem a kuchnią ściankę z lameli, a właściwie grubych słupów. Zrobił to po to, by nieco poszerzyć ścianę naprzeciwko kanapy i móc zawiesić na niej stojący do tej pory na szafce telewizor. Wykonaniem lameli zajął się stolarz Emil, który wpadł na pomysł, by zamontować je bez wiercenia podłogi i sufitu, a nawet bez klejenia! Zobaczcie, co wymyślił.
W 2. odcinku 4. sezonu programu "Wymarzone ogrody" Izabela Szarmach oraz Olga Piórkowska stworzyły wymarzony ogród dla 5-osobowej rodziny: Małgosi, Wojtka oraz trójki ich dzieci. Cała rodzina nie mogła ukryć radości oraz zaskoczenia faktem, że na 40-metrowej działce udało się zmieścić: miejsce wypoczynkowe, gdzie można rodzinne jeść posiłki, wymarzony zielnik Małgosi, a także ogromne niebieskie tipi oraz niewielką piaskownicę dla dzieci. W rezultacie cala rodzina uzyskała miejsce, w którym przyjemnie będzie jej spędzać wolny czas. I mogą poczuć się tutaj naprawdę swobodnie, bowiem samodzielne wykonane przez ekipę ogrodzenie, chroni ogród przed oczami sąsiadów.
Do ogrodu Krystiana Szmeli Maja Popielarska trafiła dzięki niezwykłemu przedogródkowi. Widząc go z ulicy prowadząca program "Nowa Maja w ogrodzie" po prostu nie mogła nie sprawdzić, co kryję się dalej. Początek było po prostu bardzo obiecujący! - Skomponowano go tak, że nasadzenia stopniowo przechodzą w ogród właściwy i choć jest tutaj ogrodzenie, to nie stanowi ono optycznej bariery. Rośliny przenikają tutaj obie części założenia - opisała przedogródek ekspertka. Zwróciła uwagę na jasną ściółkę stworzoną z kamieni oraz to, jak komponuje się ona z rosnącymi tutaj drzewami i krzewami, takimi jak bukszpany, brzozy czy miskanty.
Szkodniki są zmorą wielu ogrodników. Często niweczą ciężką wykonywaną przez gospodarzy pracę. Taką, jak ta, której poświęca się bohater 7. odcinka 5. sezonu programu "Nowa Maja w ogrodzie" Krystian Szmela. Ogród jest jego pasją oraz największą dumą, stara się, aby jego rośliny miały jak najlepsze warunku do wzrostu. Zwłaszcza ukochane bukszpany, które urosły już do potężnych rozmiarów. Teraz gospodarz stara się walczyć z ich szkodnikami. Ze względu na dwójkę małych dzieci musi jednak ograniczać się do naturalnych i bezpiecznych sposobów. O nich opowiedział wraz z Mają Popielarską. Pokazał preparaty, z których korzysta na co dzień i które szczerze może polecić. Jego okazy są tego najlepszym dowodem.
Mimo prób pani Ani nie udawało się zagospodarować ogródka tak, jak to sobie wymarzyła. Problemem było ograniczone przez położenie działki i rosnące na niej drzewa światło słoneczne docierające do roślin. Dominik Strzelec zasadził tam więc rośliny niepotrzebujące dużo światła, które świetnie poradzą sobie w półcieniu i nadadzą ogródkowi leśnego charakteru. Teraz będzie można tam zrelaksować się na ręcznie wykonanych ławach i na patio otoczonym roślinami. Leśny klimat ogródka na pewno sprawi, że i harcerze będą chętnie przychodzić tu na zbiórki.
Krystian Szmela, właściciel oraz twórca ogrodu odwiedzonego w 7. odcinku 5. sezonu "Nowej Mai w ogrodzie", przez kilka lat mieszkał w Niderlandach. To tam zakochał się w ogrodach, ogrodnictwie, stamtąd też czerpie inspiracje do swojego ogrodu. Jedną z nich jest formowanie drzew w szpaler. W ten sposób uformował swoja jabłonkę. Na efekty musiał trochę poczekać, ale teraz roślina nie wymaga już wiele pracy. Za to robi świetne wrażenie, również na Mai Popielarskie. Ekspertka zachwyciła się także odmianą jabłoni - rzadko widywaną teraz w Polsce "Boiken".
W 2. odcinku 4. sezonu programu "Wymarzone ogrody" Izabela Szarmach oraz Olga Piórkowska trafiły na osiedle segmentów pod miastem. Tutaj ogródki sąsiadują ze sobą. by zachować w nich nieco prywatności, właściciele jednego z nich Małgosia i Wojtek, pragnęli osłonić się od sąsiadów. Małżeństwo na swojej 40-metrowej działce chce spędzać czas z trójką swoich dzieci i niekoniecznie widzieć, co w tym samym czasie robią mieszkający obok nich ludzie. Stąd pomysł na drewniane osłonki, które znalazły się przy ogrodzeniu. By nie osłaniać ogrodu od światła, nasze projektantki postanowiły, by w samodzielnie wykonywanym przez ekipę płocie znalazły się szparki. Przy okazji pokazały patenty na to, co robić, aby szparki były równe i znajdowały się w równych odległościach.
W ogrodzie pani Ani, bohaterki 7. odcinka "Polowania na ogród" Dominik Strzelec postanowił zasadzić liliowca - bylinę, którą (jak powiedział) uwielbia z kilku powodów. Po pierwsze dlatego, że jest to bardzo żywotna roślina. W odpowiednim środowisku może bytować nawet 50 lat, pod warunkiem, że co jakiś czas jest odmładzana przez podział karpy korzeniowej. Drugi powód jest bardziej... kulinarny, bowiem liliowiec ma jadalne i bardzo smaczne kwiaty. A fakt, że kwitną tylko jeden dzień, a zaraz potem pojawiają się kolejne kwiaty, to ostatni z powodów fascynacji Dominika Strzelca tą byliną. A Wam się podoba?
W 2. odcinku 4. sezonu "Wymarzonych ogrodów" Izabela Szarmach oraz Olga Piórkowska trafiły na osiedle segmentów pod miastem. Do swojego 40-metrowego ogrodu zaprosili ją Małgosia i Wojtek, rodzice trójki dzieci. Małżeństwu zależało na tym, aby ich dzieci miały na działce swój kąt, miejsce, gdzie będą mogły się bawić i rozwijać swoją wyobraźnię. Nasze projektantki doszły do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem w tym przypadku będzie tipi. Na tyle duże, że spokojnie będzie mogła bawić się w nim cała trójka dzieci. I w rezultacie w kącie ogrodu pojawiło się spore drewniane tipi, które zostało pomalowane na niebieski kolor. Ta konstrukcja ma nawet własne okno! Sprawdzi się do wielu rodzaju zabaw, nawet w niepogodę.
W swoim ogródku pani Ania często spotyka się z harcerzami, których jest komendantką. Dominik Strzelec postanowił więc stworzyć im tam wygodne miejsce do wspólnego śpiewania i rozmów. Chcąc nawiązać do idei siedzenia wokół ogniska, wpadł na pomysł, by zrobić ławki o kształcie wachlarza. Ich wykonanie jest nieco trudniejsze niż "zwykłych" ławek, ale efekt rekompensuje wysiłek. Zobaczcie, jak je zrobić!
Nietrudno zgadnąć, jaki jest ulubiony gatunek drzew Krystiana Szmeli - właściciela oraz twórcy ogrodu w Pietrowicach Wielkich. To klony. Mężczyzna ma ich aż 16 i każdy z nich innej odmiany. Niektóre z nich wraz żoną przywiózł z Niderlandów, gdzie wcześniej mieszkali i były to pierwsze zasadzone tutaj przez niego rośliny. Choć od tamtej pory minęło już trochę czasu, mają się dobrze. Gospodarz bardzo o nie dba, podobnie jak o całą swoją działkę. Mimo młodego wieku w 7. odcinku 5. sezonu programu "Nowa Maja w ogrodzie" nie raz zaskoczył Maję Popielarską swoją wiedzą, patentami oraz dorodnymi roślinami.
W 2. odcinku 4. sezonu Wymarzonych Ogrodów siostry Iza Szarmach i Olga Piórkowska przeprowadzą metamorfozę przy segmentowego ogródka na kameralnym osiedlu pod miastem. Wszystko co znajduje się w ogrodzie właściciele - Małgosia oraz Wojtek - zrobili sami. Sami położyli taras, zbili meble z palet i rozłożyli trawę w ogrodzie oraz zaaranżowali zielnik. Niestety po dwóch latach okazało się, że wszystko śmierdzi zgnilizną, a zielnik w skrzynkach w ogródku kompletnie nie przeżył. Jak poradzą sobie z nim Izabela Szarmach oraz Olga Piórkowska? Ich zadanie to zaaranżowanie czterdziestometrowego ogrodu tak, aby nie zabrakło w nim atrakcji dla trójki dzieciaków. Małgosia marzy też o zielniku oraz osłoniętej od słońca przestrzeni wypoczynkowej. Czy uda się spełnić wszystkie życzenia?
Masza i Konrad, bohaterowie 1. odcinka 3. sezonu "Weekendowej metamorfozy" to bibliofile. Ich bogata kolekcja książek powoli przestaje się mieścić na starym regale, więc przy okazji remontu Krzysztof Miruć postanowił zaprojektować dla nich nowy, większy regał. Wymyślił prostą, stalową konstrukcję złożoną z dwóch regałów pomalowanych na biało, na które zostaną nałożone kolorowe elementy, tworzące nieregularny rytm. O wykonanie mebla nasz architekt poprosił swojego przyjaciela artystę-rzeźbiarza Mateusza.
Konrad i Masza to barwni, młodzi ludzie o wyjątkowych pasjach. W ich salonie jednak kompletnie nie było tego widać! Był nudny, ciemny i z przeskalowanymi meblami. Tym, co nadawało charakter wnętrzu były dekoracje w stylu pop-art i duży regał z książkami. To one właśnie stanowiły dla Krzysztofa Mirucia punkt wyjścia do stworzenia nowej aranżacji tego salonu. Pop-artowe dodatki pięknie wyglądają na tle białych i szarych ścian. Zobaczcie, jak na niespodziewany remont zareagował Konrad!
Pop-art to styl w sztuce, którego najsłynniejszym przedstawicielem jest Andy Warhol. Wszyscy znają jego grafiki z puszkami po zupie czy z Marilyn Monroe. Fanem tego stylu jest Konrad, którego żona - Masza - poprosiła Krzysztofa Mirucia o remont salonu. Nasz architekt postanowił więc urządzić go w tym właśnie stylu. Niezbędne będą więc dodatki do niego nawiązujące. Zobaczcie, co Krzysztof wybrał w sklepie!
Pani Ania jakiś czas temu przeprowadziła się do małego mieszkania z ogródkiem, pozostawiając większe mieszkanie dzieciom. Ogródek był jej marzeniem, także dlatego, że aktywnie działa w ZHP i chciałaby na własnej działce spotykać się z harcerzami. Niestety, jej ogródkowi brakuje słońca, a jej samej - wiedzy, co z tym zrobić. Na szczęście na pomoc ruszy jej Dominik Strzelec w 7. odcinku "Polowania na ogród"!