Dla osób, które nie mają piwnicy czy komórki lokatorskiej, balkon czy taras są jedynymi miejscami, w których bezpiecznie mogą przechowywać rowery. Niestety, stojący luzem sprzęt nie wygląda estetycznie. W 4. odcinku "Polowania na ogród - tarasy" Dominik Strzelec postanowił zrealizować swój projekt szafy na rowery ze skrzynią do przechowywania różnego rodzaju sprzętu. Zobaczcie, jak powstała!
Lamele, czyli trójwymiarowa dekoracja ścienna, są obecnie bardzo modne. Również w naszych programach pojawiają się coraz częściej. Można je zamówić u stolarza, ale możecie je też zrobić sami. Listewki z MDF możecie tanio kupić m.in. w serwisie aukcyjnym, tak jak zrobili to Mirella i Marcin w 7. odcinku "Pary w remont". Po przyklejeniu listewek w równych odstępach do płyty HDF, która przykryje wszystkie nierówności ściany, macie gotową dekorację. Jeśli wszystkie prace zrobicie sami, koszt lameli będzie naprawdę niewielki.
Szklane ścianki oddzielające sąsiadujące balkony lub tarasy może i wyglądają estetycznie, ale nie dodają im przytulności. Jak to zmienić? Bardzo prosto! Szybki sposób na to pokazał Dominik Strzelec w 4. odcinku programu "Polowanie na ogród - tarasy". Rozwiązaniem jest zamówiona na wymiar naklejka. Nasz prowadzący wybrał wzór z dużymi, zielonymi liśćmi. Do montażu tego rodzaju foliowej naklejki wystarczy jedynie woda. Zwróćcie tylko uwagę, by podczas jej naklejania na bieżąco usuwać pojawiające się bąble powietrza.
Szymon postanowił zamieszkać w otoczeniu paproci i gór. Tak powstał dom zbudowany z miłości do natury i… odrobiny samotności. Mężczyzna zaprosił do niego Kasię Jaroszyńską w 7. odcinku programu "Nieoczywiste miejsca". Pokazał prowadzącej swoją betonową oazę, która unosi się nad ziemią i łaskawie wpuszcza obłędne widoki przez ogromne okna. Ale widoki nie są jedyną zaletą tej przestrzeni. Wewnątrz też jest, co oglądać. Mnóstwo tutaj drewna oraz betonu, ale przede wszystkim nowoczesne i funkcjonalne meble. Kasia Jaroszyńska była zachwycona...
Wrocław to jedno z najpiękniejszych i najchętniej odwiedzanych przez turystów miast w Polsce. W przewodnikach po stolicy Dolnego Śląska znajduje się wiele ciekawych i niespotykanych miejsc. Jednym z nich jest dom na wodzie należący do Kamila. W 7. odcinku programu "Nieoczywiste miejsca" mieszkającego na domu-statku na rzece mężczyznę odwiedziła Kasia Jaroszyńska. W przeciwieństwie do zwykłych turystów nasza prowadząca mogła wejść do środka! Kamil opowiedział Kasi o tym, jak się mieszka na łodzi w centrum Wrocławia. Jak się okazuje, problemem nie jest wilgoć, komary czy nawet bujanie!
Gęsto porośnięta drzewami działka od lat należała do rodziny żony Bartka. Nikt jednak nie wykorzystywał tej przestrzeni, więc małżeństwo postanowiło stworzyć tutaj swoją samotnię. W tym miejscu nie ma internetu ani zasięgu. Nie ma też telewizora czy innych rozpraszaczy. Ani nawet sąsiadów! Dzięki temu można się tutaj świetnie zrelaksować, obcując jedynie z przyrodą. Niepozornie wyglądający z zewnątrz 25-metrowy domek dla dwojga Bartek pokazał Kasi Jaroszyńskiej w 7. odcinku programu "Nieoczywiste wnętrza". Na pierwszy rzut oka niepozorna szopa, po otwarciu wrót robi ogromne wrażenie. Także w środku. Nasza prowadząca, że na tak małej przestrzeni można zmieścić wszystko. A jednak!
Jak odstraszyć nieproszonych gości? Zamieniając swój dom w wybitnie nieatrakcyjny! Przynajmniej z takiego założenia wyszli właściciele domku, który Kasia Jaroszyńska odwiedziła w 7. odcinku "Nieoczywistych miejsc". Powstał on na zalesionej działce, która od lat należała do rodziny jego żony. Nikt nie korzystał z tego miejsca, więc Bartek stworzył tam swoją samotnię. Tutaj telefony lądują na półce, a właściciele skupiają się na sobie i na swoim domku. A jest on naprawdę niesamowity. Z zewnątrz wygląda bardzo niepozornie, jak szopa. Wszystko zmienia się po otwarciu drzwi. Wówczas pokazuje nam się cała przeszklona ściana. Tutaj widok jest naprawdę niesamowity. Zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz.
Nie da się zamieszkać w centrum miasta bez sąsiadów? Oczywiście, że się da! W 7. odcinku "Nieoczywistych miejsc" udowodnił to Kamil. Mężczyzna zaprosił Kasię Jaroszyńską w samo centrum Wrocławia. Tutaj z marzenia o dużej powierzchni do życia powstał jeden z pierwszych polskich wodnych domów. Ma powierzchnię 200 metrów kwadratowych i własny ogródek, a formalnie jest ... statkiem! A konkretnie jednostką wodną typu statek zarejestrowaną w Urzędzie Żeglugi Śródlądowej. Choć z zewnątrz tego zupełnie nie widać, spełnia wszelkie wymogi, takie jak np. posiadanie koła ratunkowego. Ani na zewnątrz ani wewnątrz ten dom jednak statku nie przypomina. Jak przekonała się Kasia Jaroszyńska, jest on niezwykle wygodnym miejscem do życia. Pełni wyposażona kuchnia, łazienka, sypialnia i salon z oknem widokowym na wodę oraz własny ogród!
W naszych programach widzieliście już wiele pomysłów na to, jak szybko zrobić tacę śniadaniową. Jeśli takie "zwykłe", drewniane już Wam się znudziły i macie ochotę na coś, co wymaga nieco więcej talentu plastycznego, to na pewno spodoba Wam się propozycja Mirelli. Projektantka z "Pary w remont" wpadła na pomysł, by zwykła sklejka imitowała marmur. W tym celu pomalowała ją farbami. Zobaczcie, jak udało jej się uzyskać efekt marmuru!
Najważniejsze w robieniu dekoracji świątecznych z dziećmi są spędzanie czasu razem i frajda, jaką to daje. Wspólne wykonanie tych śmiesznych bałwanków to gwarantuje!
Gdy przychodzi czas na remont, zmiana może być diametralna - z bieli na czerń! Nie trzeba jednak od razu całego wnętrza malować na czarno. Zobaczcie, jak połączyć czarną kuchnię z jasnym salonem.
W kolejnym odcinku programu „Para w remont” Mirella i Marcin odwiedzą Dorotę i Mariusza, którzy zamarzyli o odnowieniu sypialni. Marzy im się spokojny kąt, w którym każdy będzie mógł spędzić czas po swojemu. Dorota czytając muzyczne biografie, a Mariusz pracując. Mirella i Marcin staną na wysokości zadania i zaskoczą Was wyjątkową metamorfozą.
Aleksandra i Adam znają się z gimnazjum, ale dopiero po kilkunastu latach wpadli na siebie kupując mieszkania na… tym samym osiedlu. Ostatecznie zamieszkali w mieszkaniu Oli, które przez lata było wynajmowane i do tej pory tak wygląda – jest to nijaka, podniszczona przestrzeń. Salon jest wyjątkowo nieciekawy i pusty. Kuchnia natomiast ma zaledwie kilka lat, ale zużycie i ząb czasu nadgryzły ją skutecznie. Dodatkowo bezuchwytowe fronty spędzają sen z powiek Oli, bo jako miłośniczka lśniącej czystości nieustannie musi je przecierać. Adam nie jest tak wymagający – jego największą potrzebą jest wygodna kanapa. Para znacząco różni się pod jednym zasadniczym względem – Adam marzy o nowej przestrzeni „całej na czarno”, a Ola „całej na biało”. Co wymyśli Krzysztof? Przekonacie się, oglądając 9. odcinek "Zgłoś remont"!
Paulina i Michał są rodzicami małego Filipka i właścicielami niedużego tarasu w bloku. Chcieliby, aby był bezpieczny i wygodny dla malucha, jak i również był nieco bardziej funkcjonalny niż do tej pory. Ich taras obecnie przypomina nieco skład przypadkowych rzeczy, ale - jak mówi Michał - "zagrożeń nie stwierdzono". Czy na pewno? Przekonacie się o tym w niedzielę 6 grudnia o godz. 10:30!
Drzazgi, zbutwiałe, łamiące się deski, ponury nastrój - taki był taras Natalii, Roberta i ich córek przed wizytą Dominika Strzelca i jego ekipy. W trzy dni zmienił się on jednak nie do poznania! Zniszczona drewniana konstrukcja została wymieniona na trwałą deskę kompozytową, zadaszenie zostało naprawione, a na tarasie pojawiła się ławka-huśtawka i minibarek. Wokół niego posadzono rośliny. Zobaczcie, jak rodzina zareagowała na nowy taras!
Paulina i Sławek od dwóch lat tworzą bardzo zgodne małżeństwo, ale znają się od czasów gimnazjum. Wychowują wspólnie dwuletniego Nikodema, który jest oczkiem w głowie swoich rodziców. Młodzi rodzice przeprowadzili się niedawno do Lublina i to właśnie z tym miastem wiążą swoją przyszłość, dlatego postanowili kupić tu swoje pierwsze 3-pokojowe mieszkanie. Paulinie zależy na tym, żeby nieruchomość była dobrze skomunikowana z resztą miasta, ponieważ jej praca wymaga częstego przemieszczania się.
Chyba najpopularniejszą figurką świąteczną jest skrzat. Można go kupić w niemal każdym sklepie. A co powiecie na renifera, w dodatku samodzielnie zrobionego?
W 5. odcinku programu "Pomysłowe projekty" Iwona Durka urządzała pokój dla nastoletniego Kazia. Pomieszczenie, które miało się stać sypialnią i miejscem nauki chłopaka było długie oraz wąskie. Architektka uznała, że w tej sytuacji najlepsze będzie ustawienie łóżka pod oknem. Mebel nie wypełnił jednak całej szerokości tego pomieszczenia. Zostało kilkadziesiąt centymetrów i Iwona Durka postanowiła je wykorzystać. Najlepszym pomysłem okazało się wstawienie tam półki, na której Kazio będzie mógł trzymać książki lub inne drobiazgi. Nasza architektka postanowiła wykonać tę półkę sama z pomocą Szymona Pasierowskiego. Prowadzący program "Pomysłowe projekty" nie potrzebowali wiele przygotowań, a stworzenie takiego mebla nawet z jego malowaniem nie zajęło im wiele czasu.
W 5. odcinku programu "Pomysłowe projekty" Iwona Durka wraz ze swoją ekipa tworzyła sypialnię nastolatka Kazia. Chłopak, bez konsultacji z rodzicami, wybrał projekt inspirowany grami planszowymi. Nie dał im nawet dojść do głosu! Zanim więc zaprosił ich do pomieszczenia po metamorfozie, sam postanowił zobaczyć efekty pracy naszej architektki i jej zespołu. Oboje - zarówno Iwona Durka, jak i Kazio - byli bardzo zdenerwowani przed tym finałem. Niepotrzebnie, bowiem nowy pokój - już nie dla dziecka, a dla nastolatka - bardzo przypadł do gustu Kaziowi! Zadowoleni byli również rodzice. Teraz mają motywację, by wyremontować resztę mieszkania!
Iwona Durka uwielbia kolory i na szczęście bohater 5. odcinka "Pomysłowych projektów" również. Tym razem nasza architektka zaprojektowała pokój dla nastoletniego Kazia. Chłopak wybrał projekt inspirowany grami planszowymi, w którym nie brakowało kolorów. Jednym z najbardziej barwnych akcentów okazał się zagłówek, który Iwona Durka postanowiła zrobić z poduszek całkiem sama. Najpierw z różnokolorowych materiałów uszyła w swoim warsztacie poszewki na poduszki, a później - uzbrojona w poduszki oraz samoprzylepne rzepy pojawiła się w pokoju swojego bohatera. Z pomocą Szymona Pasierowskiego w chwilę zainstalowała oryginalny zagłówek. Sprawdzi się on w wielu sypialniach!
Pokój dla nastolatka, który uwielbia gry planszowe? Iwona Durka ma na to pomysł! Architektka wnętrz stworzyła pełne kolorów i miejsca do przechowywania pomieszczenie.
W 8. odcinku "Zgłoś remont" Krzysztof Miruć zajął się dwoma sypialniami - rodziców i ich dorastającego syna. Nowy pokój chłopaka powstał z dwóch połączonych pomieszczeń, z których jedno należało wcześniej do jego starszego brata. 19-letni Alek zasugerował Krzysztofowi, by w pokoju nie było za dużo czerni. Nasz architekt postawił więc na motyw rdzy, który pojawia się na ścianie, na meblach i na osłonach kaloryfera. Sypialnię rodziców i przylegającą do niej garderobą urządził natomiast w klasycznym stylu, z dominacją bieli.