W 5. odcinku programu "Para w remont" Mirella i Marcin remontowali pokój dwóch sióstr Hani i Zosi. Dziewczynki chodzą już do szkoły, więc poza łóżkami w pokoju musiały znaleźć się też dwa biurka. Mimo że wzrosła liczba mebli, pokój optycznie się powiększył, dzięki temu, że łóżka po niewielkim skróceniu zmieściły się wzdłuż jednej ze ścian. Dziewczynki i ich rodzice nie mogli uwierzyć, że pokój okazał się tak ustawny. Zobaczcie ich reakcję na metamorfozę!
4. odcinek programu "Pomysłowe projekty" nagrywaliśmy w Otwocku, w uroczym domu jednorodzinnym należącym do Agnieszki i Marka. To małżeństwo z długoletnim stażem i dwójką dorosłych dzieci. Przez lata pieniądze szły na wychowanie córki oraz syna, dlatego cukiernicy zwlekali z remontem salonu. Teraz wreszcie nadszedł na to czas. Iwona Durka otrzymała zadanie zaprojektowania dużego prostokątnego pomieszczenia, a jej zleceniodawcy wybrali projekt w stylu rustykalnym. Ostateczny efekt przerósł ich najśmielsze oczekiwania. Cała rodzina była bardzo zadowolona z efektu. W salonie znalazło się miejsce zarówno na część jadalną, jak i wypoczynkową. Agnieszka, Marek oraz ich dwójka dzieci była zachwycona. Teraz będą mieli gdzie spędzać wspólnie czas oraz jeść razem posiłki.
W 4. odcinku programu "Pomysłowe projekty" Iwona Durka wraz ze swoją ekipą stworzyła salon dla małżeństwa z dwójką dorosłych dzieci. Spośród dwóch zaproponowanych przez architektkę projektów nasi bohaterowie wybrali ten w stylu rustykalnym. To oznacza m.in. drewno we wnętrzach oraz powrót do natury. Iwona Durka uznała więc, że brzozowy wieszak w kształcie drabiny sprawdzi się tutaj doskonale. Agnieszka i Marek będą mogli wieszać na nim m.in. koce czy poduchy. Prowadząca program "Pomysłowe projekty" ten element wystroju postanowiła zrobić samemu. Potrzebowała do tego zaledwie: dwóch kawałków drewna o długości 170 cm, czterech o długości 50-55 cm, a także sznurka, nożyczek, miarki i piły.
Jak już zapewne wiecie z naszych programów, zrobienie donicy to naprawdę prosta sprawa. Najprostszą wykonacie z desek, które gotowe możecie kupić w sklepach budowlanych i ogrodniczych. Deski wystarczy zbić, przeszlifować i pomalować. Można jednak - tak jak zrobił to Dominik Strzelec w 2. odcinku programu "Polowanie na ogród - tarasy" wykończyć wieńcem z innych desek (w tym przypadku z rozbiórki starej stodoły, które wykorzystał też w sidingu). Daje to donicy bardziej elegancki i niepowtarzalny wygląd.
Jeśli marzy Wam się w ogrodzie czy na tarasie coś wyjątkowego, czego nie będzie miał nikt inny, to poszukajcie w swojej okolicy lub na aukcjach internetowych desek z rozbiórki starych, drewnianych budynków - np. stodoły tak jak w przypadku Dominika Strzelca. Nasz prowadzący z takich właśnie desek, poddanych uprzednio czyszczeniu, postanowił zrobić siding na tarasie Ewy. Bohaterce 2. odcinka programu "Polowanie na ogród - tarasy" zależało na klimatycznym tarasie, nawiązującym do jej salonu.
Salony, łazienki i kuchnie - tymi pomieszczeniami zajmuje się zazwyczaj Krzysztof Miruć w swoim programie "Zgłoś remont". W 7. odcinku otrzymał jednak zadanie zaprojektowania pokoju dla 8-miesięcznej Nataszy. Umówił się więc z jej mamą - Magdą na zakupy w sklepie, w którym raczej nieczęsto bywa - z meblami niemowlęcymi. Malutka Natasza towarzyszyła mamie i architektowi podczas oglądania sklepowej aranżacji.
Jeśli mebel jest jeszcze w dobrym stanie, ale nie odpowiada nam jego wygląd, to wystarczy zmienić kolor frontów. Nie wszystkie da się jednak łatwo pomalować. Rozwiązaniem może tu być okleina. To tani i szybki sposób, by zmienić wygląd mebli. Wystarczy kupić okleinę w wybranym kolorze lub wzorze, odtłuścić powierzchnię frontów i nakleić okleinę, zwracając szczególną uwagę na to, by nie pojawiały się pod nią bąble. Po chwili mebel będzie wyglądał jak nowy!
Zosia i Hania, bohaterki 5. odcinka "Pary w remont" odnoszą wiele sukcesów sportowych i zdobywają za nie medale. Do tej pory nie miała miejsca, by w godny sposób je eksponować. Mirella i Marcin postanowili więc zrobić dla dziewczynek specjalny wieszak na medale. Wykorzystali gałąź drzewa, z której usunęli korę i pomalowali ją na biało. W tym samym kolorze zrobili ramę, w której zawiesili pomalowaną gałąź. Zobaczcie, jak to zrobili!
Żeby pokój Hani i Zosi, bohaterek 5. odcinka "Pary w remont" był bardziej ustawny, Mirella postanowiła postawić oba łóżka dziewczynek wzdłuż jednej ściany. Żeby bez przeszkód zrealizować ten plan, zabrakło dosłownie 2 cm. Dla chcącego nic trudnego - Marcin postanowił nieznacznie skrócić oba łóżka tak, by właściwie w ogóle nie było widać różnicy. Z każdego uciął po ok. centymetra, chroniąc przy tym brzeg płyty przed poszarpaniem za pomocą papierowej taśmy. Dzięki przycięciu ramy łóżek, oba zmieściły się na jednej ścianie - sprawiło to, że na środku pokoju powstało więcej wolnego miejsca na zabawę.
W 4. odcinku na zaproszenie Agnieszki i Marka Iwona Durka uda się do Otwocka. To małżeństwo z długoletnim stażem oraz dwójką dorosłych dzieci. Choć ich syn wyprowadził się już do Warszawy, to często odwiedza swoich rodziców, zwłaszcza w weekendy. Cała rodzina uwielbia wspólnie spędzać czas i potrzebuje przestrzeni, która umożliwi im wspólne posiłki, a także oglądanie telewizji czy rozmowy. Stąd prośba do prowadzącej program "Pomysłowe projekty": architektka będzie musiała zaprojektować salon dla tej czteroosobowej rodziny. To zlecenie sprawi jej ogromną przyjemność, bowiem do swej dyspozycji otrzyma duży pokój na planie prostokąta. Takie pomieszczenie określi nawet mianem marzenia każdego projektanta wnętrz. Czy w tym odcinku swoje marzenia spełnią również Agnieszka i Marek?
W 5. odcinku "Nieoczywistych miejsc" Kasia Jaroszyńska pokazała nam miejsca, które budowane były w nieoczywisty sposób. A polegał on na tym, że do gotowej budowli dobudowywano kolejne części. Ten dom jest tego najlepszym przykładem. Kiedyś był jedynie domkiem wakacyjnym, ale poprzednim właścicielom spodobał się na tyle, że zaczęli go rozbudowywać. Obecni - czyli rodzina naszej "przewodniczki" Tatiany - tylko kontynuowali tę pracę, dodając kolejne moduły. Dzięki temu uzyskali naprawdę ogromną przestrzeń. Kasia Jaroszyńska była zaskoczona, jak dużą!
W poszukiwaniu "Nieoczywistych miejsc" Kasia Jaroszyńska trafiła do Ropek. Tutaj swoje miejsce na ziemi odnalazła Dominika wraz z córką. Na niezwykle malowniczo położonej działce stoi kilka domków. W jednym z nich mieszkają nasze bohaterki, inne przygotowane są dla gości. Cały obiekt stopniowo się rozwija, niedawno nie było tutaj niczego. Pierwszy domek przyjechał tutaj z położonej 10 kilometrów dalej Hańczowej. Była to stara łemkowska chyża, która została rozebrana i przeniesiona, tak, aby nie naruszyć jej naturalnego środowiska. Gdy Dominika i jej córka wprowadziły się tutaj na stałe, nie miały prądu ani wody. Widok i okolica wszystko im jednak rekompesowały!
Mateusz marzył o domu, który może podróżować, więc postanowił go zaprojektować. Tak powstały modułowe domy drewniane, które są w pełni mobilne i gotowe do transportu. Mężczyzna zajmuje się nimi zawodowo, ale postanowił też stworzyć taki dla swoich gości w Polnej Zdroj. Stworzone w ten sposób miejsce spodobało się mu i jego rodzinie tak bardzo, że sami postanowili tutaj zamieszkać. O tym niezwykłym budynku (a raczej czterech połączonych ze sobą budynkach) opowiedział Kasi Jaroszyńskiej w 5. odcinku programu "Nieoczywiste miejsca". - Mieszkamy w czterej domkach rekreacyjnych całą rodziną. To jest po prostu zespół domków rekreacyjnych, ale dzięki temu każdy ma swoją przestrzeń - opowiedział Mateusz. Każdy domek ma zaledwie 35 metrów kwadratowych, więc Kasia Jaroszyńska nie spodziewała się, że w środku będzie taka przestrzeń. Takie wrażenie tworzą m.in. duże okna, z których roztacza się przepiękny widok.
W 5. odcinku programu "Nieoczywiste miejsca" Kasia Jaroszyńska odwiedziła Mateusza, projektanta i twórcy modułowych drewnianych domów. Zajmuje się nimi zawodowo, ale nie tylko. Wraz ze swoją rodziną mieszka w niezwykłym miejscu, które powstało z połączenia czterech takich domów. Jeden taki domek ma zaledwie 35 metrów kwadratowych, ale dzięki ogromnym oknom oraz dobrze zagospodarowanej przestrzeni, ta przestrzeń wydaje się znacznie większa. Kasia Jaroszyńska była zaskoczona, gdy Mateusz pokazał jej wnętrze swojego domu! Widoki z okna nie są jego jedyną zaletą.
Ze wszystkich wnętrz to kuchnia jest tym, w którym najważniejsza jest ergonomia. Dlatego właśnie kuchnia powinna być uszyta na miarę. Dosłownie!
Klasyka wcale nie musi być nudna i zimna. Nawiązując do klasyki, można stworzyć przytulne wnętrze. Nawet dla niemowlęcia!
Bohaterką 7. odcinka "Totalnych remontów Szelągowskiej" jest Joanna, która w wieku zaledwie 23 lat podjęła decyzję o przejęciu opieki nad dziećmi swojej siostry: Wiktorią oraz Hubertem. Piętnaście lat później oni postanowili się odwdzięczyć i zgłosili swoją "Mamciocię" do naszego programu. Nie spodziewali się, że w finale niespodzianka będzie czekała również na nich! A jednak - efekty końcowe remontu przerosły oczekiwania wszystkich. Także Joanny, która obiecała sobie, że nie będzie płakać! Nie możemy się jej jednak dziwić - dzięki pomysłowości i pracy naszej ekipy jednopiętrowy domek stał się dwupiętrowym. A to nie koniec zmian! Możemy jedynie żałować, że podczas finału obecna nie mogła być Dorota Szelągowska. Nasza prowadząca musiała poddać się domowej izolacji.
W 2. odcinku "Polowania na ogród" poznamy Ewę, która przez życie idzie ze swoim synkiem Filipem. Ewa na co dzień pracuje w korporacji, ale po godzinach przyjmuje w swoim mieszkaniu klientów na masaże energetyczne. Wnętrze mieszkania jest fantastyczne i czuć w nim dobrą energię. Niestety, okna wychodzą na taras. A niestety dlatego... że jest on w opłakanym stanie. Ewa wstydzi się przed swoimi gośćmi, a przecież taką przestrzeń mogłaby spokojnie wykorzystać podczas swoich wizyt i różnych spotkań. Ambicje na zrobienie tarasu były, lecz właścicielce udało się wyhodować jedynie chwasty. Czas, by zajął się nim Dominik Strzelec!
Zgłoś remont: kuchnia z jadalnią w domu Magdy i Macieja. S06E07
Inspiracje ze "Zgłoś remont": Krzysztof Miruć o pokoju małej Nataszy
Maciej i Magda wraz z 8-miesięczną córką Nataszą niedawno kupili dom. Wnętrza urządzili poprzedni właściciele, ale naszym bohaterom nie wszystko w nich odpowiada. Problemem jest kuchnia, która jest niewygodna dla pana domu. Maciej kocha gotować, ale... ma 2 metry wzrostu, co to sprawia, że wszystko w kuchni jest dla niego za niskie. Najważniejszą jednak sprawą dla młodych rodziców jest urządzenie pokoju dla maleńkiej Nataszy. Przeznaczona dla dziewczynki przestrzeń jest pusta i nieprzytulna. Co wymyśli Krzysztof Miruć, by nie było zbyt "księżniczkowo"? Przekonacie się w 7. odcinku "Zgłoś remont"!
Ela i Łukasz mają cztery córki. Dwie najstarsze z nich: Hania i Zosia, które dzieli 1,5 roku różnicy, zajmują jeden pokój. Niestety, po przeprowadzce do domu nie został on do końca zaaranżowany i dziewczynkom brakuje drugiego biurka i miejsca do przechowywania. Metamorfoza tego pokoju będzie kolejnym zadaniem dla Mirelli i Marcina z "Pary w remont"!
W swoich aranżacjach w programie "Pomysłowe projekty" Iwona Durka zawsze stara się pokazać, że nie trzeba ogromnych nakładów pieniędzy, aby dokonać całkowitej metamorfozy wnętrza i pięknie urządzić przestrzeń. W 3. odcinku swojego formatu architektka tworzyła pokój dla dwójki małych dzieci: Alicji i Wincenta. Z dwóch dostępnych projektów ich rodzice wybrali ten w stylu boho. Oznaczał on dla naszej ekipy remontowej nieco więcej pracy, ponieważ zakładał stworzenie panelu naściennego. Zamiast kupować gotowy, Iwona Durka chciała zrobić go samemu. Okazało się to jak najbardziej wykonalne, a pozwoliło zaoszczędzić sporo pieniędzy. Później architektka opowiedziała nam o całym procesie powstawania panelu.
W 3. odcinku programu "Pomysłowe projekty" Iwona Durka dostała za zadanie stworzenie pokoju dla dwójki dzieci: kilkuletniej Alicji oraz malutkiego Wiktoria. Nasza architektka sama jest mamą, więc doskonale wie, że w takim pomieszczeniu musi znaleźć się dużo miejsca na przechowywanie ubranek, zabawek oraz wielu innych niezbędnych rzeczy. Iwona Durka ma na to patent. Zauważyła, że Alicja ma sporo pluszaków i dlatego postanowiła stworzyć dla nich wieszak. Robiąc to własnoręcznie zaoszczędziła sporo pieniędzy, a efekty są naprawdę dobre. I świetnie pasują do pokoju w stylu boho, który zaprojektowała dla dzieciaków. Do wykonania tego wieszaka na pluszaki potrzebowała jedynie dwóch drążków o długości 1m, kłębka sznurka, nożyczek oraz miarki.
W swoich aranżacjach w programie "Pomysłowe projekty" Iwona Durka zawsze stara się pokazać, że nie trzeba ogromnych nakładów pieniędzy, aby dokonać całkowitej metamorfozy wnętrza i pięknie urządzić przestrzeń. W 3. odcinku swojego formatu architektka tworzyła pokój dla dwójki małych dzieci: Alicji i Wincenta. Projektując, postanowiła wykorzystać szafę, którą zastała w sypialni rodziców maluchów. Mebel nie był zniszczony, spełniał swoje funkcje i mógł pomieścić wiele zabawek czy ubrań rosnących latorośli. By dostosować go do pokoju dzieci, postanowiła nieco go odświeżyć za pomocą naklejki z niedźwiedziem na rowerku. Jej przyklejenie nie jest wcale takie łatwe ani oczywiste. Iwona Durka poprosiła o pomoc szefa swojej ekipy remontowej - Szymona Pasierowskiego. Razem pokazali, jak należy przykleić taką naklejkę, aby wyglądała dobrze.
W 3. odcinku programu "Pomysłowe projekty" Iwona Durka otrzymała zadanie zamienienia starej sypialni rodziców w pokój dla dwójki malutkich dzieci: Alicji i Wincenta. Rodzicom zależało na tym, by wystrój wnętrza był "na lata". Biorąc pod uwagę wszystkie życzenia naszych bohaterów architektka stworzyła dwa projekty: w stylu w skandynawskim oraz w stylu boho. Wygrał drugi z nich, a nasza ekipa szybko wcieliła go w życie. W finale wszyscy byli zachwyceni pracą wykonaną przez zespół Iwony Durki. Również najsurowsza krytyczka - Alicja. Dziewczynce najbardziej do gustu przypadło łóżko.