Zobaczcie najnowszy spot promujący ofertę programową kanałów lifestylowych grupy TVN Discovery na jesień 2019, a w nim nasz, domowo-ogrodowy fragment!
Na konferencji ramówkowej prezentującej ofertę programową grupy TVN Discovery na jesień 2019 nie mogło zabraknąć również HGTV. Naszą stację licznie reprezentowali prowadzący programów, których nowe sezony zobaczycie na naszej antenie już wkrótce. Nie zabrakło Doroty Szelągowskiej, wspieranej przez Darka Stolarza i Marikę Jóźwiak, Krzysztofa Mirucia, Mai Popielarskiej, Dominika Strzelca i Macieja Mindaka.
Spektakularne metamorfozy wnętrz, magiczne ogrody, świat niesamowitych domów i mieszkań. Do tego najlepsi projektanci, architekci z fantazją, doświadczeni agenci nieruchomości i pasjonaci ogrodnictwa. To jest właśnie gotowa recepta na sukces. HGTV Home & Garden to jeden z najlepszych kanałów lifestylowych w Polsce! Nieustannie inspiruje, uczy, bawi i relaksuje widzów, którzy nie mogą oderwać się od telewizorów.
Karolina w tajemnicy przed mężem postanowiła zgłosić się do programu "Weekendowa metamorfoza", by Krzysztof Miruć zajął się ich salonem. Nasz architekt miał tylko weekend i 10 tysięcy złotych na to, by wykończyć kuchnię i urządzić salon. Mimo kłopotów, udało mu się zrobić to w zaplanowanym czasie i z ograniczonym budżetem. Koniec remontu mieszkania, ciągnący się od wielu miesięcy, oznacza dla Karoliny i Szymona możliwość zamieszkania razem, czyli spełnienie ich marzenia.
Karolina i Szymon to młodzi rodzice, którzy z powodu przedłużającego się remontu wspólnego mieszkania wciąż mieszkali oddzielnie, każde u swoich rodziców. Najwięcej pracy wciąż wymagał salon i to jego metamorfozą Karolina chciała zaskoczyć męża, z pomocą Krzysztofa Mirucia. Nasz architekt miał tylko weekend i 10 tysięcy złotych, by doprowadzić do końca remont, który ciągnął się miesiącami. Dzięki swojej ekipie, a zwłaszcza stolarzowi Emilowi udało mu się nie tylko wykończyć kuchnię, ale i urządzić salon: w ulubionym przez Szymona stylu loftowym. Zobaczcie, jak zareagował on na tę wyjątkową niespodziankę!
Ogród w Żorach, który Maja Popielarska odwiedziła w 25. odcinku 3. sezonu swojego programu zachwyca różnorodnością materiałów, które zostały użyte do stworzenia ścieżek, tarasów i schodów. Mamy tu kostkę betonową, granitową, bazaltową, z piaskowca, drewno i różne rodzaje grysu. Łączy je wspólny kolor - szary, nie wyróżniający się, ale świetnie komponujący się z zielenią roślin. Dzięki temu obserwujący nie ma poczucia chaosu.
Metal to materiał, który w dekoracji wnętrz wykorzystuje się w stylu loftowym. W takim właśnie klimacie miało być utrzymane mieszkanie Karoliny i Szymona, bohaterów 2. odcinka "Weekendowej metamorfozy". Krzysztof Miruć wpadł więc na pomysł, by ścianę, na której miałby znaleźć się telewizor i pozostały sprzęt hifi obudować metalowymi panelami, przypominającymi kadłub statku. Z uwagi na ograniczony czas remontu stolarz Emil zaproponował, by ścianę wykonać z płyty laminowanej imitującej blachę. Po dodaniu śrubek wyglądających jak nity panele naprawdę robią wrażenie! Zobaczcie sami, jak prezentują się na ścianie.
Ogród w Żorach został zaprojektowany jak od cyrkla. Od zastanego tu źródełka, z którego stworzono staw, rozchodzą się jak kręgi na wodzie wyznaczone po łukach linie alejek i platanów. Dzięki tarasowej konstrukcji ogrodu spacerując po nim można zatrzymać wzrok na koronach platanów rosnących niżej. Te drzewa są nie tylko wyjątkowo ozdobne, ale także odporne - na polskie zimy, przesadzanie i cięcie.
W 25. odcinku 3. sezonu "Nowej Mai w ogrodzie" Maja Popielarska odwiedziła ogród w Żorach. Duża działka, na której się znajduje, to dawna piaskownia, na brzegu której w najniższym miejscu wybijało źródełko. Stało się ono inspiracją do stworzenia stawu i całego układu rozległego przedogródka. Choć pomysł, by w miejscu źródełka stworzyć zbiornik wodny wydaje się oczywisty, jego realizacja wcale nie była łatwa. O jego projekcie i problemach w jego wykonaniu opowiedzieli naszej prowadzącej projektanci ogrodu.
To miał być mały remont salonu, bo przylegająca do niego kuchnia czekała tylko na zamówione fronty. Najpierw okazało się jednak, że stolarz dostarczył je niepolakierowane, a potem, że mają one złe wymiary, a meble kuchenne są nieskręcone! Przyszły teść Karoliny, Andrzej, chciał pomóc synowi i jego partnerce w remoncie mieszkania i sam zajął się wymierzeniem i zamówieniem frontów. Niestety, okazało się, że wymiary pobrał przed skręceniem mebli, co spowodowało gigantyczne zamieszanie! Na szczęście Krzysztof Miruć zawsze może liczyć na swoją ekipę - tym razem na stolarza Emila!
Podczas "Weekendowej metamorfozy" w mieszkaniu Karoliny i Szymona Krzysztof miał się skupić głównie na remoncie salonu, bo w kuchni brakowało jedynie frontów, które miały przyjechać lada dzień. Niestety, okazało się, że fronty przyjechały w stanie nienadającym się do montażu - nieprzycięte i niepolakierowane. Ich wykończenie zajmie nie tylko upływający szybko czas na remont, ale i część budżetu! Czy Krzysztofowi mimo wszystko uda się zdążyć z remontem?
Otwarty w 2014 roku w Łazienkach nowy Ogród Chiński to nawiązanie do istniejącego tam przed wiekami ogrodu orientalnego. Wejścia do niego strzegą kamienne psy, a w jego skład wchodzi altana i pawilon. Koncepcję tego ogrodu przygotowali architekci krajobrazu: prof. Edward Bartman i Paweł Bartman, z którym Maja Popielarska porozmawiała o symbolice ukrytej w tym ogrodzie.
Barbara Werner, Główny Specjalista ds. Ogrodów Historycznych w warszawskich Łazienkach opowiedziała Mai Popielarskiej o tym, jak powstał tam ogród holenderski. Okazuje się, że jego pomysłodawcą był król Holandii, który wychodząc z pałacu zachwycił się ogrodem, ale ubolewał, że nie ma tu akcentów holenderskich. Zatrudniono więc projektanta z Holandii, który dokonał metamorfozy ogrodu. Jego wizytówką są kwitnące wiosną łany tulipanów, a wśród nich dwie odmiany wyhodowane na zlecenie Łazienek: Royal Łazienki i Marszałek Józef Piłsudski.
Karolina i Szymon od roku są szczęśliwymi posiadaczami wymarzonego, nowego mieszkania. Wreszcie będą mogli zamieszkać razem. Niestety jest jedna przeszkoda - lokal jest w stanie deweloperskim, a prace remontowe prowadzone na własną rękę z pomocą taty Andrzeja ciągną się miesiącami. Karolina wzięła sprawy we własne ręce i postanowiła zrobić Szymonowi niespodziankę - zgłosiła się do "Weekendowej metamorfozy". Czy Krzysztof stanie na wysokości zadania i spełni marzenia naszych bohaterów, tworząc wnętrze w stylu loftowym, ale równocześnie bardzo przytulne?
W specjalnym odcinku "Nowej Mai w ogrodzie" Maja Popielarska odwiedziła z kamerą warszawskie Łazienki Królewskie. Park założony w XVIII wieku przez ostatniego króla Polskiego, Stanisława Augusta Poniatowskiego to prawdziwa perełka architektury, ale i ogrodnicy znajdą tu dla siebie wiele ciekawostek. Łazienki to nie jeden ogród, a kilka, utrzymanych w różnych stylach - barokowym, romantycznym, modernistycznym i nowy ogród chiński.
Karolina i Szymon ponad rok temu kupili mieszkanie w stanie deweloperskim, do którego chcą się wprowadzić razem ze swoją córeczką. Na razie mieszkają oddzielnie, każde u swoich rodziców i widują się tylko w weekendy. Zamieszkają razem, gdy skończy się remont, a ten trwa już ponad rok, bo własnymi rękami, poświęcając swoje wolne weekendy robi go tata Szymona. Czy w jeden weekend Krzysztofowi Miruciowi i jego ekipie uda się skończyć to, co ciągnie się już tyle miesięcy...?
W drugim odcinku "Weekendowej metamorfozy" na Krzysztofa Mirucia czeka trudne zadanie - musi określić styl, który podoba się bohaterowi niespodzianki, jedynie na podstawie będących w trakcie remontu pomieszczeń i rozmów z jego bliskimi: żoną i tatą. Czy uda mu się trafić w gust Szymona? Przekonacie się w już sobotę o 22:00!
Dwa dni i 10 tysięcy złotych - tylko tyle miał Krzysztof Miruć na remont sypialni, o który poprosił go Michał. Żołnierz zawodowy i tata dwóch córek chciał w tajemnicy przed żoną zrobić metamorfozę nieurządzonej dotąd sypialni. Nasz architekt podjął się tego zadania i z pomieszczenia na poddaszu wydzielił niewielką przytulną sypialnię i pojemną garderobę. Jasne kolory, naturalne dodatki i lustra dodały klasy niejakiemu wcześniej wnętrzu. Zobaczcie tę wyjątkową metamorfozę!
Ela - to dla niej Michał zgłosił się do programu "Weekendowa metamorfoza", by z pomocą Krzysztofa Mirucia i w tajemnicy przed nią zrobić metamorfozę sypialni. Nasz architekt miał tylko dwa dni i 10 tysięcy złotych, by nieurządzone wnętrze zamienić w przytulne gniazdko. Choć wcześniejszy powrót Eli do domu pokrzyżował naszej ekipie plany, remont udało się doprowadzić do końca i utrzymać w tajemnicy aż do jej przyjazdu. Gdy kobieta obejrzała już swoją nową sypialnię, Krzysztof wreszcie mógł się ujawnić. Zobaczcie jej reakcję na widok naszego prowadzącego!
Wybór blatu kuchennego to kwestia nie tylko estetyki, ale przede wszystkim funkcjonalności – w końcu to jeden z najczęściej eksploatowanych elementów jej wyposażenia. Jaki blat wybrać, by służył Ci przez długi czas i pasował do wystroju wnętrza? Sprawdź!
W ogrodzie u stoku Klimczoka nie brakuje skał i kamieni. Z dużych płyt kwarcowych w kilku miejscach stworzono tu oryginalne chodniki, między którymi szczeliny wypełnia rzadko spotykana, ale bardzo urokliwa bylina - paronychia Kapeli. Jest zimozielona, ekspansywna, ale można ją przycinać, jeśli pokrywa zbyt dużą powierzchnię kamienia. Urody dodają jej kwiaty, a także fakt, że jesienią się przebarwia. Ma niewielkie wymagania glebowe, więc sprawdzi się w niemal każdym ogrodzie.
15 sierpnia o godz. 8:55 zapraszamy Was na emisję specjalnego odcinka "Nowej Mai w ogrodzie", zrealizowanego w warszawskich Łazienkach Królewskich. Maja Popielarska i jej goście oprowadzą Was po różnych zakątkach tego wyjątkowego parku w sercu stolicy!
Tuja szmaragd to drzewo najczęściej wybierane na żywopłot. W ogrodzie na stoku Klimczoka w Beskidzie Śląskim postawiono jednak na drzewo bardziej charakterystyczne dla tego regionu Polski, czyli sosnę. Sosna czarna w odmianie green tower regularnie strzyżona pięknie się zagęszcza i świetnie sprawdzi się jako zaznaczenie granicy działki. Między drzewami ściele się zielony dywanik stworzony dzięki nieoczywistemu połączeniu pragni syberyjskiej i pięciornika.
W pierwszym odcinku "Weekendowej metamorfozy" Michał poprosił Krzysztofa Mirucia o pomoc w remoncie sypialni dla jego żony Eli. Metamorfoza wnętrza miała być dla niej niespodzianką, a na remont Krzysztof miał mieć tylko weekend i 10 tysięcy złotych. Mimo problemów podczas remontu i wcześniejszego powrotu Eli, niespodzianka się udała. Zobaczcie reakcję kobiety na nową sypialnię!