Tego w programach Doroty Szelągowskiej jeszcze nie było! Projektantkę wnętrz od lat możecie oglądać na naszym kanale, jednak jeszcze nigdy nie mieliście okazji zobaczyć jej dowodzącej remontem całego domu. Nie mieszkania, ale całego budynku. Szelągowska wraz ze swoją ekipą będzie musiała zająć się także zewnętrzem oraz najbliższym otoczeniem! Jak sobie poradzi z tym zadaniem? Największymi przeszkodami, jakie napotka zespół "Totalnych remontów Szelągowskiej" w 3. odcinku będą ograniczony czas oraz bardzo zły stan domu do remontu.
Mimo to nasza prowadząca zdecyduje się zrobić wszystko, co w jej mocy, aby pomóc właścicielce gospodarstwa w Nowej Wsi w województwie podlaskim. Jest nią Marzena, nauczycielka matematyki w szkole podstawowej. Do programu zgłosili ją jej synowie - Dawid i Kamil, ale w przygotowaniu niespodzianki dla tej niezwykle uroczej kobiety wzięły udział także jej przyjaciółki.
Jeszcze jakiś czas temu w niewielkim domu w Nowej Wsi w województwie podlaskim mieszkało małżeństwo z dorastającymi synami. Teraz w nieremontowanym od kilkunastu lat budynku została tylko 56-letnia Marzena. Jej schorowany mąż zmarł, natomiast dorośli synowie wyprowadzili się do miast. Nie zapomnieli jednak o zmagającej się z problemami zdrowotnymi mamie i w ramach podziękowania za wychowywanie ich oraz opiekę, zgłosili ją do naszego programu. Dorota Szelągowskiej zdecydowała się pomóc tej niezwykle uroczej nauczycielce w 3. odcinku "Totalnych remontów Szelągowskiej". Projektantka wnętrz podjęła się wyjątkowo trudnego zadania, bowiem w bardzo krótkim czasie musiała dokonać totalnej metamorfozy całego budynku. Jej projekt był bardzo ambitny. Tylko czy uda się wcielić go w życie?
Dominika i Mateusz, bohaterowie 2. odcinka "Zgłoś remont" postanowili podziękować Krzysztofowi Miruciowi w wyjątkowy sposób za to, co dla nich zrobił. Wręczyli mu... jego karykaturę! Zobaczcie, jak nasz architekt zareagował na niespodziankę!
Dominika i Mateusz wezwali na pomoc Krzysztofa Mirucia, bo sami nie potrafili dojść do porozumienia i zdecydować się na wystrój wnętrz w swoim nowym mieszkaniu. Udało im się tylko wykończyć łazienkę i kuchnię, ale salon i sypialnia wciąż czekały na projekt. Wykonał go Krzysztof Miruć, któremu idealnie udało się połączyć fascynację Dominiki stylem glamour i zamiłowanie Mateusza do industrialnych rozwiązań. Narzeczeni tak bardzo zaufali naszemu architektowi, że wiele decyzji pozostawili jemu, a sami wyjechali na wakacje. Wrócili do całkiem odmienionego mieszkania i... Zobaczcie ich reakcję na nowe wnętrze!
Mirella z "Pary w remont" ma głowę pełną pomysłów i sprawne ręce, które potrafią wyczarować prawdziwe wnętrzarskie perełki. W programie ma jednak tylko 3 dni na to, by z pomocą męża i ekipy przeprowadzić remont. Czasu na rękodzieło nie ma więc zbyt wiele, ale jak sama mówi - to nie sztuka pójść do sklepu i po prostu wybrać dekoracje. Jesteście ciekawi, co pokaże w 3. sezonie "Pary w remont"? Oglądajcie program od 25 października co niedzielę o 11:00!
Zwiastun programu Para w remont
W 34. odcinku 4. sezonu programu "Nowa Maja w ogrodzie" nasza prowadząca odwiedziła ogród japoński w Karkonoszach. Zabrała nas na niezwykły spacer po tym otwartym dla turystów terenie i pokazała wszystkie jego zakamarki. I tak mogliśmy obejrzeć m.in. bardzo ascetyczny ogród ZEN. Ale ascetyzm nie charakteryzuje całego tego ogrodu. W niektórych jego częściach roślinność jest bardzo bujna i pełna kolorów. Za te ostatnie odpowiadają kwitnące wiosną azalie i różaneczniki. Wręcz świecą kolorami! Ale Maja Popielarska zwróciła uwagę nie tylko na nie, ale także żywopłoty z irgi. Zdaniem naszej ekspertki to roślina do zadań specjalnych!
By pokazać nam prawdziwy, bo urządzony zgodnie z tradycją oraz filozoficznymi zasadami, japoński ogród, Maja Popielarska nie musiała nawet wyjeżdżać z Polski. Wystarczyło się udać w Karkonosze, bo znajduje się tam otwarty dla zwiedzających ogród japoński. Po tym niezwykłym krajobrazie naszą prowadzącą w 34. odcinku 4. sezonu programu "Nowa Maja w ogrodzie" oprowadził jego właściciel i twórca. Mężczyzna jest świadomy, że każdy znajdujący się tutaj element nie pojawił się tutaj bez powodu i wszystko ma tutaj jakieś znaczenie. Zwłaszcza w ogrodzie ZEN. Ta niezwykle ascetycznie urządzona przestrzeń wbrew pozorom wymaga od ogrodników ogromu pracy. Najcięższe jest grabienie jasnego, umieszczonego między głazami żwiru. Dlatego pan Jakub wymyślił sposób na odstraszenie przyjezdnych przed chodzeniem tam, gdzie nie powinni.
W 34. odcinku 4. sezonu programu "Nowa Maja w ogrodzie" nasza prowadząca odwiedziła otwarty dla zwiedzających japoński ogród w Karkonoszach. Zabrała nas na spacer po tym nieoczywistym krajobrazie, przedstawiła nam właścicieli oraz twórców tego niezwykłego miejsca w Polsce. Ale nie były to jedyne osoby, z którymi Maja Popielarska spotkała się podczas tej wizyty. Ekspertka porozmawiała także z prawdziwym pasjonatem japońskich ogrodów oraz kultury. Mężczyzna wyjaśnił jej m.in. czym jest ascetyzm roślinny w japońskich ogrodach.
Japoński ogród w sercu Karkonoszy. Jak to w ogóle możliwe? Właściciele działki, którą Maja Popielarska odwiedziła w 34. odcinku 4. sezonu swojego programu, mają na to swój sposób. Po prostu przy projektowaniu swej orientalnej przestrzeni używali także roślin naturalnie rosnących w naszym klimacie. I w takiej konwencji sprawdziły się doskonale! Są to takie gatunki jak brzoza, sumak octowiec czy aralia wysoka. Tej ostatniej prowadząca program "Nowa Maja w ogrodzie" przyjrzała się z bliska...
Historia miłości Justyny i Grzegorza zaczęła się wiele lat temu na jednej z łódzkich uczelni. Obecnie para wychowuje dziewięciomiesięczną córeczkę Julkę. Ich mieszkanie robi się powoli za ciasne dla trzyosobowej rodziny, dlatego postanowili kupić dom pod Łodzią. Dla Justyny i Grzegorza ważny jest ogródek, w którym będzie mogła się bawić ich córeczka. W wyborze idealnej nieruchomości pomoże im agent Konrad Łaszewski.
Maja Popielarska to prawdziwa ekspertka od ogrodów. W poszukiwaniu tych najpiękniejszych oraz najciekawszych zjeździła w programie "Nowa Maja w ogrodzie" nie tylko całą Polskę, ale i kawałek Europy. Trudno ją zaskoczyć czy zadziwić, a jednak właścicielom ogrodu japońskiego w Karkonoszach, który możecie zobaczyć w 34. odcinku 4. sezonu naszego programu, się to udało! A konkretnie udało się to niezwykle wielkiej gunnerze olbrzymiej. Tego gatunku w takim rozmiarze nie widziała jeszcze nawet Maja Popielarska. Co jeszcze bardziej zaskakuje: tę niezwykłą wysokość gunnera osiągnęła w niezwykle krótkim czasie!
Japoński ogród w samym sercu Karkonoszy? To może oznaczać tylko jedno: mnóstwo nietypowych, rzadkich i bardzo ciekawych roślin. W 34. odcinku 4. sezonu swojego programu Maja Popielarska naprawdę miała nam o czym opowiadać. By zrobić to jak najlepiej i najdokładniej była gotowa wspiąć się nawet na kamień! Ale czego się nie robi, by obejrzeć z bliska i dotknąć imponującą jodłę szlachetną "Glauca"... - Imponuję nie tylko niesamowitymi igłami w kolorze srebrno-niebieskim na tych młodych przyrostach. Najefektowniejsze są jej szyszki. Charakterystyczne dla jodeł, wyniesione pionowo w górę nad pędem - zachwycała się prowadząca program "Nowa Maja w ogrodzie". Ale to niejedyna roślina, której dokładniej się przyjrzała. Maja Popielarska zwróciła także uwagę na m.in. ostrokrzew kolczasty "Silver Queen" czy azalie.
W środku Karkonoszy para Polaków stworzyła prawdziwy japoński ogród. Prawdziwy, bo wykreowany zgodnie z zasadami tamtejszej filozofii. O teorii tworzenia azjatyckich ogrodów właściciele tego odwiedzanego przez Maję Popielarską wiedzą naprawdę wiele. Podczas oprowadzania naszej prowadzącej w 34. odcinku 4. sezonu programu "Nowa Maja w ogrodzie" z pasją opowiadali o wszystkim, co się tutaj znajduje. Już na pierwszy rzut oka widać, że to prawdziwi eksperci. Dla nich kolejne elementy tego japońskiego krajobrazu mają nie tylko ładnie wyglądać, ale muszą mieć także swoją opowieść. Tak też jest w przypadku wodospadów. Ich stworzenie zajęło wiele lat i kosztowało właścicieli naprawdę wiele pracy. Było jednak warto! - Tutaj czuję się jak w jakiejś zaczarowanej krainie - przyznała Maja Popielarska, a jej przewodnik przyznał jej rację nazywając otaczający ich krajobraz "komnatą wodną".
Mirella i Marcin Kępczyńscy to prowadzący program "Para w remont", którego 3. sezon możecie oglądać na naszej antenie od 25 października. Choć nowe odcinki będą krótsze od tych z poprzednich sezonów, to wciąż obowiązują te same zasady remontu: nasi prowadzący muszą zmieścić się w 3 dniach i nie wydać więcej niż 10 tys. złotych. Co stanowi dla nich większy problem - ograniczony budżet czy ograniczony czas? Zobaczcie nasze wideo!
fot. Emilia Zaniewska
W 2. odcinku 6. sezonu "Zgłoś remont" Krzysztof Miruć zajął się niewykończonym mieszkaniem Dominiki i Mateusza. Zobaczcie, jak je zmienił!
W salonie Dominiki i Mateusza, bohaterów 2. odcinka Zgłoś remont, brakowało strefy relaksu z kanapą. Zobaczcie, co zaprojektował dla nich Krzysztof Miruć!
W 2. odcinku 6. sezonu "Zgłoś remont" Krzysztof Miruć zajął się m.in. sypialnią Dominiki i Mateusza. Zobaczcie, co zrobił, by to wnętrze było przytulne i praktyczne.
Pielęgniarka Julia, która pracuje na jednym ze szczecińskich SOR-ów, siebie zawsze stawia na ostatnim miejscu. Swojego mieszkania, zlokalizowanego w powojennym budynków nie remontowała, bo i tak każdą wolną chwilę spędza w szpitalu. Swoim pacjentom pomaga nie tylko podczas dyżurów i dlatego w 2. odcinku programu "Totalne remonty Szelągowskiej" nasza prowadząca zdecydowała się pomóc jej. W tydzień totalnie odmieniła jej wnętrze. Ze starych mebli i rzeczy ostało się tylko zdjęcie całego zespołu SOR, czyli najbliższych Julii osób. To właśnie one towarzyszyły jej finale, kiedy to dziewczyna po raz pierwszy zobaczyła swoje nowe wnętrze. Z wrażenia odebrało jej mowę. Ten finał był wyjątkowo emocjonujący!
Powojenny budynek, a w nim nieremontowana od wielu lat i pełna prowizorycznych rozwiązań kawalerka. Taki widok zastała Dorota Szelągowska, po tym jak na wezwanie pracującej na SOR pielęgniarki Ady wraz z całą ekipą przybyła do Szczecina. Ale Ada wcale nie chciała tego remontu dla siebie, a dla swojej przyjaciółki oraz współpracowniczki Julii, która siebie i swoje mieszkanie zawsze stawia na ostatnim miejscu. Totalnie odmieniając kawalerkę projektantka wnętrz odmieniła więc także życie jej właścicielki. Teraz dziewczyna będzie mogła rozwijać swoje kulinarne hobby w kuchni zbudowanej przez Darka Stolarza, a także zapraszać znajomych i organizować przyjęcia w dużym pokoju. Ze względu na mały metraż Szelągowska zrezygnowała bowiem z łóżka, a zamiast tego w pokoju postawiła dwie kanapy. Wymarzony przez Julię okrągły stół pojawił się natomiast w kuchni. Ogromną przemianę przeszła również łazienka, teraz kąpiele w niej będą przyjemniejsze niż kiedykolwiek!
Już od niedzieli 25 października o godz. 11:00 na naszej antenie będziecie mogli oglądać nowy, trzeci sezon "Pary w remont". Będzie on inny niż pozostałe, bo odcinki będą krótsze i bardziej dynamiczne, a także dlatego, że Mirella i Marcin będą remontować wnętrza mieszkańcom Olsztyna i okolic. Zobaczcie, co oni sami opowiedzieli nam o nowym sezonie swojego programu!
fot. Emilia Zaniewska
"Zgłoś remont": mieszkanie Dominiki i Mateusza po metamorfozie
Bohaterowie 2. odcinka 6. sezonu "Zgłoś remont" Dominika i Mateusz poznali się, kiedy on sprzedawał jej mieszkanie na nowo powstającym osiedlu. Obecnie są narzeczeństwem i od kilku miesięcy mieszkają we wspomnianym nowiutkim mieszkaniu. Tak nowym, że praktycznie niczego w nim nie ma, poza zabudową kuchenną z kontrowersyjnie długim półwyspem i wykończoną łazienką. Resztą ma zająć się Krzysztof Miruć! Tylko czy para ustali, w jakim stylu ma być utrzymane mieszkanie...?
Dominika i Mateusz, bohaterowie 2. odcinka 6. sezonu "Zgłoś remont", niedawno odebrali swoje pierwsze wspólne mieszkanie. Wykończyli jedynie kuchnię i łazienkę, a na pomoc w remoncie pozostałej części lokalu wezwali Krzysztofa Mirucia. Nasz architekt był zaskoczony tym, że w mieszkaniu niemal nic nie ma, nawet łóżka czy kanapy, a mimo to para tam mieszka! Czyżby spali na składanych krzesełkach...?! Zobaczcie przedpremierowo fragment odcinka.
Zobaczcie, jak Dominika i Mateusz z pomocą Krzysztofa Mirucia wybrali kanapę do swojego nowego mieszkania!
Bohaterka 2. odcinka programu "Totalne remonty Szelągowskiej" pielęgniarka Julia mieszka samotnie w kawalerce w Szczecinie. To mieszkanie nie było remontowane od kilkudziesięciu lat. Większość rozwiązań, które w tym wnętrzu zastosowała jego lokatorka, jest raczej prowizoryczna. Pracownica szczecińskiego SOR-u nie miała po prostu czasu na dokonywanie większych napraw czy zmian i właśnie dlatego jej przyjaciółka Ada poprosiła o pomoc Dorotę Szelągowską. Projektantka wnętrz przybyła wraz z całą ekipą i w ciągu tygodnia zmieniła totalnie wszystko w mieszkaniu. Najpierw swój projekt przedstawiła swojemu zespołowi. Jej pomysł na urządzenie kawalerki okazał się odrobinę niestandardowy. Zamiast łóżka w dużym pokoju pojawiły się dwie kanapy!
W 2. odcinku programu "Totalne remonty Szelągowskiej" przyjrzymy się metamorfozie mieszkania oraz życia młodej pielęgniarki Julii, która pracuje na jednym ze szczecińskich SOR-ów. Dziewczynę do programu zgłosiła jej przyjaciółka oraz współpracowniczka Ada. W wideo zgłoszeniowym opowiedziała, jak wiele dobrego robi Julia. Obie są pielęgniarkami z powołania i dla pomocy innym są w stanie nie spać i nie odpoczywać przez wiele dni! Ich praca jest niezwykle ciężka, zwłaszcza teraz w dobie pandemii korona wirusa. Dlatego po obejrzeniu wideo castingowego oraz mieszkania bohaterki 2. odcinka Dorota Szelągowska nie wahała się ani chwili. Ruszyła na praktycznie drugi koniec Polski, by dobrem i totalną zmianą wystroju wnętrza odwdzięczyć się Julii, która walczy na pierwszej linii frontu w wojnie z groźnym wirusem.
Łukasz i Natalia poznali się ponad rok temu i obydwoje zgodnie twierdzą, że była to miłość od pierwszego wejrzenia. Para postanowiła kupić dom w rodzinnych stronach Natalii, czyli na Podlasiu. Zarówno dla Łukasza jak i dla Natalii bardzo ważny jest kontakt z naturą, dlatego zależy im na tym, żeby nieruchomość była położona w zielonej okolicy blisko lasu i wody. Para marzy o domu z kominkiem, w którym salon będzie otwarty na kuchnię. Szukają nieruchomości z rynku wtórnego i biorą pod uwagę remont. Natalia chciałaby, żeby w łazience była zarówno wanna jak i prysznic, Łukasz jest większym realistą i zdaje sobie sprawę z tego, że ten warunek nie będzie łatwo spełnić. Czy agentowi uda się znaleźć ofertę, która będzie spełnieniem marzeń Natalii i Łukasza?
Bukszpany to bardzo popularne i powszechne krzewy, nie tylko w Polsce, ale również w innych europejskich krajach. Można je znaleźć w wielu ogrodach, są także elementem krajobrazu przestrzeni publicznej. Co więc zrobić, aby nie były zwykłe i nudne? Na to pomysł mieli właściciele ogrodu zlokalizowanego nieopodal miasta Beemster w Niderlandach. Maja Popielarska odwiedziła ich działkę w 33. odcinku 4. sezonu programu "Nowa Maja w ogrodzie" i już na wejściu zwróciła uwagę właśnie na bukszpany. Uformowane w przeróżne kształty - od żywopłotów aż po zające i poprzedzielane innymi roślinami wyglądają całkiem efektownie. I to pomimo zagrożenia sprokurowanego przez ćmę bukszpanową. Właściciele wiedzą, jak sobie radzić ze szkodnikiem!